Polska jak Francja, czyli pesymistyczny Barometr Prawa ^Wyróżniony

Wśród dużego procentu decydentów, zdaje się panować przekonanie, że "im więcej, tym lepiej" jeżeli chodzi o liczbę regulacji prawnych. Od kilku lat w Polsce aż 20 tysięcy stron aktów prawnych wchodzi w życie, a absolutny rekord padł w 2014 roku, kiedy to wprowadzono ponad 25.5 tysiąca nowych stron prawa. Nawet w latach 90', kiedy Polska wprowadzała zmianę ustroju, tych dokumentów było kilkakrotnie mniej. W tym zestawieniu jesteśmy w czubie Europy, zaraz przed Francją, co na pewno nie jest to zaszczytną pozycją.

Wielkie korporacje zatrudniające wielu prawników poradzą sobie z taką rzeczywistością. Natomiast małe i średnie firmy już nie koniecznie. Oczywiście, do wszystkiego można się przystosować, jednak paraliż związany z coraz to nowymi przepisami potrafi skutecznie hamować rozwój przedsiębiorstw i całej krajowej gospodarki. Firmy, które wzięły udział w ankiecie Grant Thornton szacują, że gdyby nie taka legislacja to ich przychody byłyby wyższe co roku o 10%. 10% dla Polski oznacza 200 miliardów złotych.

Z tych powodów Grant Thornton prowadzi projekt pt. "Barometr stabilności otoczenia prawnego w Polsce", który monitoruje skalę zmienności naszego systemu prawnego. Badanie opiera się na sprawdzaniu zmienności krajowych przepisów i szczegółowym liczeniu aktów prawnych, które wchodzą w życie. Pełny raport oraz przegląd zawiłości legislacyjnych w Polsce dostępny jest na stronie Barometr Prawa: http://barometrprawa.pl/