Media Summit 2014 ^Wyróżniony

Doroczna impreza, gromadząca reprezentantów krajowego rynku telekomunikacyjnego i medialnego, stanowi – według jej organizatorów - platformę dialogu, dotyczącą rozwoju branży. Skierowana jest do najwyższej kadry menedżerskiej, chcącej podążać za najnowszą wiedzą związaną z rozwojem rynku w Polsce i w krajach europejskich.

W dyskusji panelowej „Konsument 2014+”, moderowanej przez dyr. Jakuba Kurasza z PwC poruszano tematy związane m.in. ze zmianami w postawach konsumentów w ostatnich latach. Justyna Kulka, dyrektor departamentu zarządzania ofertą spółek Polkomtel i Cyfrowy Polsat zwróciła uwagę jak bardzo trudny okazał się dla jej firm „event” mistrzostw świata w piłce siatkowej mężczyzn związku z zakodowaniem transmisji niemal wszystkich rozgrywanych w jego ramach meczów. – Napływało na ten temat wiele negatywnych opinii od klientów, media także nie szczędziły z tego powodu krytyki. Była to dla nas lekcja, jak ważne jest zarządzanie relacjami z klientami.

- Musimy słuchać klientów. Moim zdaniem „tradycyjne” sklepy nie znikną w dającej się przewidzieć perspektywie, choć będą się one zmieniać – ocenił Pedro Pereira da Silva, Chief Operation Officer Grupy Jeronimo Martins Polska i Country Manager firmy na Polskę – inny uczestnik panelu. Zdaniem Pedro Pereira da Silva należy uwzględniać zmiany przyzwyczajeń klientów. Wyrazem tego była m.in. decyzja podjęta przez JMP w Polsce o możliwości dokonywania zakupów w sklepach Biedronki za pomocą kart. Choć opłaty interchange pobierane przez banki w Polsce za transakcje kartowe należą do najwyższych w Europie. – Na całym świecie, nie tylko w Polsce, tradycyjny sposób kupowania w sklepach przetrwa. Choć nigdy wcześniej dostęp do informacji nie był tak ważny jak dziś. Bliskość i wygoda dokonywania zakupów będą odgrywały o wiele ważniejszą rolę niż wcześniej. Mówił dalej Pedro Pereira da Silva.

O coraz bardziej upowszechniającym się, „hybrydowym”, modelu robienia zakupów mówił innych uczestnik panelu, Marcin Rosati, prezes Media Saturn Holding Polska. – Bywa tak, że proces nabywania danego produktu rozpoczyna się w internecie, gdzie sprawdzamy parametry kupowanego towaru i porównujemy ceny w różnych punktach jego sprzedaży. A na końcu, po dokonaniu wyboru produkt nabywamy w sklepie. My to odwracamy. Nasi klienci coraz częściej dokonują wstępnej selekcji w naszych sklepach, zaś finalnie dokonują zakupu w sieci. Nie wierzę, by za 10 lat cały handel przeniósł się do internetu. Zawsze będą istnieć produkty, które klienci będą chcieli kupować w sklepie.

- W naszej ocenie zmiana w ostatnich latach preferencji naszych klientów polega na zwracaniu przez nich uwagi przede wszystkim na jakość kupowanych produktów oraz ich dostępność we wszystkich naszych placówkach, w mniejszym stopniu na ich cenę – dodał dyr. Pedro Pereira da Silva. – Stąd coraz bardziej kluczowa staje się rola informacji na temat sprzedawanych przez nas produktów. Przekazujemy ją na różne sposoby, zarówno „tradycyjnie” – w papierowych gazetkach z cotygodniową ofertą, jak i w internecie – poinformował CEO Grupy Jeronimo Martins Polska.