Tajemnicza KIGTKiZ wycofuje się ^Wyróżniony

W ostatnio opublikowanym oświadczeniu KIG czytamy dalej, że „wspomniany wyżej podmiot nie jest również zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Sądowym, a zgodnie z zapisami art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 30 maja 1989 r. o izbach gospodarczych (Dz.U. 1989 nr 35 poz. 195 z późn. zm.) rejestracja taka jest obowiązkowa dla izb gospodarczych. Oświadczamy jednocześnie, iż KIGTKiZ nie posiada uprawnienia do legalizacji dokumentów związanych z transakcjami w handlu zagranicznym w imieniu Krajowej Izby Gospodarczej z siedzibą w Warszawie. W związku z pojawiającymi się doniesieniami ze strony przedsiębiorców o przesyłanej przez KIGTKiZ korespondencji, ostrzegamy przed działalnością tego podmiotu. KIGTKiZ w obecnym momencie przesyła zgłoszenia oraz deklaracje członkowskie w celu uzupełnienienia i odesłania do dnia 10.08.2013 r. wyrażające dobrowolną wolę przedsiębiorcy przystapienia do KIGTKiZ”.

Owa tajemnicza organizacja (z jej stron internetowych nie dowiemy się m.in. kto - wymieniony z nazwiska - nią kieruje, za to wiemy, iż posługuje się mianem naczelnika) rozsyłała w pierwszych dniach sierpnia pisma do przedsiębiorców - m.in. właścicieli kantorów - zobowiązujących je do wpłacenia 300 zł tytułem „rejestracji przedsiębiorcy” poprzez jego przystąpienie do KIGTKiZ. Owa „Izba” określała to działanie na swych stronach internetowych następująco: „w obecnym momencie przesyła zgłoszenia oraz deklaracje członkowskie w celu uzupełnienia i odesłania do dnia 10.08.2013 r. wyrażające dobrowolną wolę przedsiębiorcy przystąpienia do KIGTKiZ”. Instytucja ta zażądała po kilku dniach od KIG usunięcia wyżej zacytowanego oświadczenia. Krajowa Izba Gospodarcza wskutek zgłoszeń wielu przedsiębiorców skarżących się na powyższe działania KIGTKiZ skierowała ostatecznie zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury.

W końcu, 12 sierpnia w godzinach wieczornych KIGTKiZ na swoich stronach internetowych zamieściła kolejne oświadczenie, w którym wycofuje się rakiem z całej akcji. Informuje ono o „zakończeniu postępowania rejestracyjnego dla przedsiębiorców do KIGTKiZ”. Instytucja ta zdecydowała się zwrócić pieniądze (300 zł) przedsiębiorcom, który je przesłali tytułem opłaty rejestracyjnej.

W oświadczeniu stwierdza m.in., że „w związku z uzyskaniem przez KIGTKiZ niewystarczającej ilości deklaracji członkowskich przedsiębiorcy, którzy zadeklarowali swoją przynależność do Izby, będą powiadomieni o braku możliwości uczestnictwa w niej. (…)Wszelkie przesłane przez przedsiębiorców dane osobowe w celu prawidłowo dokonanego postępowania rejestracyjnego (…)zostaną zniszczone”. Co istotne „wpłaty wniesione wraz z deklaracjami przystąpienia przedsiębiorcy do KIGTKiZ tytułem opłaty rejestracyjnej z uwagi na zebranie niewystarczającej liczby członków (…)zostaną niezwłocznie zwrócone na rachunek bankowy wraz z przesłaniem pisma wyjaśniającego”.

Co interesujące, pod adresem, gdzie ma się mieścić KIGTKiZ wcześniej znajdowały się (znajdują?) równie „ciekawe” instytucje. Otóż w tym samym miejscu w centrum Warszawy działał jeszcze na początku ub.r. „Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców”. Z portalu forumprawne.org (http://forumprawne.org/prawo-gospodarcze/223132-krajowy-rejestr-pracownikow-pracodawcow-wyludzanie-pieniedzy-6.html) można się dowiedzieć, że także ta instytucja wysyłała analogiczne jak w przypadku KIGTKiZ pisma do przedsiębiorców z żądaniem od nich wpłaty określonej kwoty (wówczas chodziło o 115 zł) w zamian za „wpis przedsiębiorcy do Rejestru” tej instytucji, który rzecz jasna „jest dobrowolny”. Wśród innych instytucji, znajdujących się wówczas pod tym samym adresem internauci wymieniali m.in. Premium Internet Services (Kalfas Marketing, Premium Domain Services, Premium Data, Extra Internet GmbH, Kalfas HR Services, Premium Investment Management, RA Finance). Przeciwko ich właścicielowi miały być prowadzone sprawy przez prokuratury w Warszawie i Katowicach.