Przypadek, ignorancja, czy zmowa? Firmy reklamowe ze szkodą dla TVP ignorują widzów
- Napisane przez nczas.com
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę

Coraz więcej ekspertów uważa że stosowanie do pomiaru wyników oglądalności widzów w wieku 16-49 jest anachroniczne i nieprofesjonalne.
Ma być też krzywdzące dla TVP, która w tej grupie wiekowej ma mniej widzów, niż prywatne stacje.
Agencje i domy mediowe, które na rzecz firm kupują czas reklamowy dla swych klientów do rozliczeń stosują grupę wiekową widzów pomiędzy 16, a 49 rokiem życia. Ma ona być znacznie atrakcyjniejsza dla reklamodawców. W grupie tej przewagę mają stacje komercyjne – mają więcej widzów niż TVP
Grupę komercyjną 16 -59 uwzględnia już Izba Wydawców Prasy. Także wiele koncernów prasowych stosuje ją w pertraktacjach z domami mediowymi. Starsi widzowie są wciąż aktywni zawodowo, zamożniejsi i często mają większą swobodę w dysponowaniu wydatkami niż młodsi, bo są w mniejszym stopniu obciążeni kredytami.
Tymczasem w stacjach telewizyjnych nic się nie zmieniło i firma badawcza Nielsen Audience Measurement wciąż podając wyniki oglądalności odnosi się do grupy 16 – 49. Z raportów Nielsena wynika, że w grupie widzów 4 + (czyli niemal wszystkich) TVP ma większą widownię niż TVN i Polsat. Natomiast na ogół przegrywa z konkurentami w grupie komercyjnej 16 – 49. Za to w przedziale 16 – 59 w ma już wyniki pozwalające konkurować o reklamy z TVN i Polsatem.
Według Cezarego Kaźmierczaka ze Związku Pracodawców Polskich rozliczanie według starego systemu jest to nie tylko anachroniczne, ale wręcz nieuczciwe.
– Pojęcie grupy komercyjnej 16 – 49 jest też absurdem i przejawem działania nieuczciwej konkurencji którą, w moim przekonaniu, dokonują telewizje komercyjne przeciw Telewizji Polskiej, mającej trochę starszego odbiorcę. To pojęcie ma zakorzenienie w historii, teraz należy je jak najszybciej zmienić, choć sponsorzy badań, czyli główni konkurenci TVP, będą robić wszystko, aby się ono nie zmieniło – mówi prezes Kaźmierczak.
To nie jest problem prezesa Kurskiego i obecnych władz telewizji. Na kwestię rozliczeń już w 2012 roku wskazywał Juliusz Braun ówczesny szef TVP. W rozmowie z „Pulsem Biznesu” mówił, iż osoby powyżej 50 roku życia są rynkowo bardzo atrakcyjnymi odbiorcami.
By zilustrować absurdalność stosowanych rozliczeń przytoczył swą rozmowę z jednym z szefów firmy farmaceutycznej, który twierdził, że stacje komercyjne mają więcej widzów. Na dowód pokazywał analizy w grupie 16 – 49, a przygotowywał się do reklamowania leku na prostatę.
Ze starym sposobem przedstawiania wyników oglądalności od początku swej prezesury walczy Jacek Kurski. Rację zaczynają mu już przyznawać nawet szefowie domów mediowych.
– Prezes Kurski ma rację. Wycena pakietów opiera się na tej grupie i rzeczywiście oglądalności Telewizji Polskiej są zaniżone – mówił w wypowiedzi dla portalu wirtualnemedia.pl Jakub Bierzyński, prezes OMD Poland.
Dlaczego więc nadal stosowane są stare metody? Trudno podejrzewać domy mediowe i agencje reklamowe o aż taką ignorancję. Beneficjentami obecnej sytuacji są stacje komercyjne, które zyskują reklamodawców kosztem TVP. Stratni są też sami reklamodawcy, którzy przepłacają robiąc kampanie głównie w stacjach komercyjnych.