Menu
A+ A A-

Wydawcy za bezpłatnymi podręcznikami, ale... Wyróżniony

Wydawcy za bezpłatnymi podręcznikami, ale... www.sxc.hu

Niestety celem niektórych rządowych propozycji jest wyłącznie ograniczenie działalności branży wydawniczej, a nie troska o zapewnienie wysokiej jakości edukacji - ocenia Polska Izba Książki.

Ich wdrożenie będzie sprzeczne z zasadami nowoczesnej pedagogiki, może też doprowadzać do edukacyjnych absurdów, czego przykładem jest np. ustalenie dotacji na zakup ćwiczeń do jednego przedmiotu w gimnazjum na poziomie ok. 2 zł rocznie!

Polska Izba Książki pozytywnie ocenia działania rządu dążące do zapewnienia uczniom dostępu do bezpłatnych podręczników i materiałów edukacyjnych. Polska pozostawała jednym z nielicznych krajów Europy, w których koszty ich zakupu musieli pokrywać rodzice. Dotacje na podręczniki i ćwiczenia, wprowadzenie wymogu wieloletniości podręczników dla starszych klas, zaproponowane w nowelizacjach ustawy oświatowej to rozwiązania, które popiera środowisko wydawnicze.

Rządowa reforma podręczników:

PLUSY: wsparcie rodziców, dotacje celowe na zakup podręczników i ćwiczeń; wieloletniość podręczników;

MINUSY: rządowy monopol na podręczniki do klas I-III; eksperymentalne zmiany wdrażane bez przygotowania i bez oceny skutków; ograniczenie wolności nauczycieli i rodziców w wyborze narzędzi edukacyjnych dla dzieci.

- Pomysł jest dobry, szkoda tylko, że narzędziem realizacji dobrego pomysłu, jakim jest zapewnienie rodzicom darmowych narzędzi edukacyjnych, stała się walka z wydawnictwami edukacyjnymi. W imię tej walki, odwraca się do góry nogami system edukacji i naraża na eksperyment ponad 500 tys. pierwszaków. Jesteśmy gotowi przedstawić rozwiązanie, dzięki któremu propozycje rządu pozytywnie wpłyną na jakość i dostępność edukacji – mówi Jarosław Matuszewski, Przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki.

Polska Izba Książki sceptycznie ocenia pomysł finansowania wyłącznie rządowego podręcznika dla klas I - III szkoły podstawowej (inne podręczniki dla edukacji wczesnoszkolnej będzie musiał finansować organ prowadzący szkoły, co faktycznie wyeliminuje możliwość wykonania prawa do wyboru podręcznika). Z całą mocą podkreślamy zagrożenia wynikające z wprowadzenia tego rozwiązania do szkół. Zabranie prawa wyboru nauczycielom uniemożliwi im dostosowanie podręczników do potrzeb uczniów oraz przyczyni się może do znacznego obniżenia poziomu edukacji w Polsce. Dowodzą tego przykłady krajów, w których takie rozwiązanie zostało wprowadzone, a w szczególności w Grecji, gdzie doprowadziło do rozwarstwienia szans edukacyjnych dzieci i powstania drugiego, płatnego obiegu szkolnictwa. Rozwiązaniem kompromisowym byłyby dotacje także na inne niż rządowe podręczniki dla klas I-III. Takie rozwiązanie daje faktyczną, a nie iluzoryczną możliwość wyboru. Badania opinii publicznej opublikowane 27 lutego br. przez Dziennik Gazetę Prawną wskazują, że tylko 27 procent ankietowanych popiera wprowadzenie podręcznika opracowywanego i finansowanego przez państwo.

Podręcznik i wyrób podręcznikopodobny

Polska Izba Książki jest przeciwna ustawowemu usankcjonowaniu niezdefiniowanej kategorii materiałów dydaktycznych określonych w projekcie MEN jako „materiały edukacyjne zastępujące podręcznik”. Projektodawca nie przewidział jakiejkolwiek formy kontroli nad jakością tych materiałów. W szczególności materiały takie nie będą podlegały procedurze dopuszczania do użytku szkolnego przez MEN. Nie będą opiniowane merytorycznie przez rzeczoznawców pod względem zgodności z podstawą programową.

2 zł rocznie

Polska Izba Książki apeluje o zrewidowanie zaproponowanych kwot dotacji celowych na podręczniki i materiały ćwiczeniowe. Przewidziane w nowelizacji ustawy o oświacie i systemie informacji oświatowej wysokości dotacji w praktyce uniemożliwią korzystanie z zeszytów ćwiczeń i innych materiałów jednorazowego użytku, co ograniczy nabywanie i utrwalanie praktycznych umiejętności przez uczniów. Przykładowo w gimnazjum roczna dotacja na ćwiczenia wyniesie 25 zł na ucznia (dla 13 przedmiotów) czyli 1,92 zł na jeden przedmiot. Przyjęcie tego rozwiązania grozi gwałtownym załamaniem jakości nauczania w polskich szkołach. Kwoty dotacji na ćwiczenia powinny odpowiadać rzeczywistym potrzebom edukacyjnym, a nie służyć wyłącznie eliminowaniu oferty profesjonalnych wydawnictw.

Edukacyjna Polska A i Polska B

Proponowane w projektach MEN rozwiązania wprowadzają kategoryczny zakaz dobrowolnego współfinansowania przez rodziców materiałów edukacyjnych. Decyzja o wyborze dodatkowych materiałów edukacyjnych będzie zależała wyłącznie od zasobności organu prowadzącego. Tym samym na edukację lepszej jakości będzie stać wyłącznie bogatsze gminy i szkoły prywatne.

Nie wylewać dziecka z kąpielą

Pozytywnie oceniając wprowadzenie wieloletnich podręczników na II i III etapie edukacji. Polska Izba Książki podkreśla jednocześnie, że wprowadzenie tego typu podręczników dla edukacji wczesnoszkolnej, choć ograniczy koszty, stoi w sprzeczności z nowoczesną metodyką. Pomysłem, który jest ewenementem na skalę światową jest także usunięcie ćwiczeń z podręczników językowych. W niektórych przypadkach absurdalny może okazać się także wymóg usunięcia z podręczników odwołań do innych materiałów edukacyjnych. Oznacza to, że z książek znikną odsyłacze np. do słowników, atlasów geograficznych, czy nagrań audio. Celem tego zapisu jest wyłącznie utrudnienie korzystania z ćwiczeń i różnych materiałów. Jest to sprzeczne z postulatem jakości edukacji. Środowisko wydawnicze apeluje o ponowne przeanalizowanie propozycji pod kątem ich dydaktycznej celowości, a także bliższe przyjrzenie się rozwiązaniom powszechnie stosowanym i sprawdzającym się w innych krajach.

Polska Izba Książki w świetle licznych wątpliwości w stosunku do propozycji rządu wyrażanych także przez środowiska rodziców, nauczycieli i ekspertów z obszaru edukacji apeluje o rzetelną dyskusję z udziałem wszystkich środowisk edukacyjnych, której efektem byłoby obniżenie wydatków na podręczniki przy jednoczesnym zachowaniu ich wysokiej jakości i możliwości wyboru. PIK podkreśla, że zrealizowanie postulatu darmowego podręcznika dla rodziców nie wymaga drastycznych reform, które narażą na eksperyment polskich uczniów i mogą pogorszyć jakość edukacji. Środowisko wydawnicze 5 marca br. przekazało formalne uwagi do projektu ustawy oświatowej MEN oraz deklaruje pełną gotowość do przedstawienia koncepcji opartej na sprawdzonych rozwiązaniach europejskich.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas