Menu
A+ A A-

Czy poradzimy sobie z odpadami? Wyróżniony

Czy poradzimy sobie z odpadami? Fot. KIG

W siedzibie Krajowej Izby Gospodarczej odbyło się śniadanie prasowe poświęcone problemom gospodarowania odpadami komunalnymi z perspektywy nowej ustawy śmieciowej po pięciu miesiącach jej obowiązywania.

Wg danych z końca 2012 r. przedstawionych przez Krzysztofa Kawczyńskiego, przewodniczącego komitetu ochrony środowiska KIG, oficjalnie rocznie wytwarzamy ponad 12 mln ton odpadów komunalnych - faktycznie ok. 15 mln t. Odpady komunalne są głównie składowane (ok. 80%) na legalnych (ponad 500) składowiskach na terenie kraju, jak również na składowiskach nielegalnych (ok. 3800). Szacuje się, że w sposób nielegalny mieszkańcy usuwają lub spalają w piecach minimum 2 mln ton odpadów. Ok. 25 % mieszkańców kraju nie było objętych zorganizowanym odbiorem odpadów komunalnych. Zbiórka selektywna i recykling odpadów komunalnych to zaledwie 5-7% z masy strumienia opadów. W kraju funkcjonuje 1 instalacja do termicznego przekształcania odpadów komunalnych (ok. 80 tys. t/rok). Mamy poważne problemy ze zbiórką selektywną odpadów, z separacją bio-odpadów, odpadów niebezpiecznych, baterii i akumulatorów, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, odpadów gabarytowych.

W ostatnich 10. latach za kwotę ok. 4 mld zł zbudowaliśmy ponad 50 instalacji do sortowania i/lub kompostowania odpadów, które dzisiaj nie są w pełni wykorzystywane - obecnie są RIPOK-ami (regionalnymi instalacjami do przetwarzania odpadów komunalnych). Zaś zapóźnienie polskiej gospodarki odpadami w stosunku do średniej UE szacowane jest na 10 – 15 lat. Wg Kawczyńskiego obecnie musimy zmienić tą sytuację i zbudować efektywny system gospodarowania odpadami.

Uwzględniając przeciętny skład morfologiczny odpadów i realne cele do zrealizowania w 2013 r. można oszacować bazowy koszt roczny na mieszkańca: od 122 do 210 zł, czyli od 10,0 do 17,5 zł miesięcznie w zależności od wielu zmiennych parametrów lokalnych, organizacyjnych i technologicznych. Minimalne koszty dla zbiórki i przetwarzania 1 t odpadów miesięcznie wynoszą wg szacunków KIG ok. 450 zł/t. Tymczasem w przetargach gminnych często akceptowana jest cena poniżej 200 zł./t.

Wg Kawczyńskiego w ostatnich 10 latach w kraju nie udało się zbudować efektywnego ekologicznie i ekonomicznie systemu gospodarowania odpadami. Nowy system gospodarki odpadami komunalnymi został właściwie zaprojektowany i zdefiniowany, ale jego wdrożenie nie zostało właściwie przygotowane i jest niekonsekwentnie realizowane. Przerzucenie całkowitych kosztów finansowania systemu na mieszkańców wydaje się być działaniem niezgodnym z kierunkowymi wytycznymi UE i szkodliwym społecznie, ponieważ nie wdrożono zasady rozszerzonej odpowiedzialności producenta za wiele wyrobów i opakowań w stopniu pozwalającym na faktyczne pokrycie kosztów zbiórki i przetwarzania danych odpadów.

Ponadto brak jest zintegrowanego podejścia do gospodarki odpadami, w tym jej finansowania to jedna z głównych przyczyn braku efektywności systemu i braku dynamiki rozwojowej

W warunkach krajowych w zbyt małym stopniu wykorzystuje się istniejące instrumenty ekonomiczne motywujące do rozwoju zbiórki i prawidłowego zagospodarowania odpadów

Nawet dobre, ale niestosowane prawo staje się prawem martwym i jest przyczyną rozwoju wielu nieprawidłowości i oraz poważnych problemów systemu gospodarki odpadami

W aktualnej sytuacji istnieją zasadne obawy o wykonanie wysokich celów ustalonych dla krajowego systemu gospodarki odpadami w najbliższych latach, w tym celów roku 2020.

Wg wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego konieczne będą dalsze zmiany w gospodarce odpadami, wynikające z konieczności wdrażania dyrektyw UE. Jego zdaniem obecnie generalnie chodzi o to, by odpady w jak najmniejszym stopniu trafiały na składowiska śmieci, a w jak największym – być przetwarzane. - W Danii cały proces nowoczesnej utylizacji odpadów zajął sześć lat. My musimy zrobić to szybciej. Do tej pory tylko 19 z ok. 2,5 tys. gmin nie drożyło nowelizacji ustawy o gospodarce odpadami. Po kilku miesiącach funkcjonowania nowych przepisów widać, ze w całym kraju zbieranych jest więcej odpadów niż wcześniej: np. w Lublinie – o 15 proc. więcej, zaś w Koszalinie makulatury zbiera się aż 700 razy więcej – mówił Gawłowski.

W 290. gminach kontrole wykonania nowych przepisów przeprowadziła Inspekcja Ochrony Środowiska, poinformował Roman Jaworski, zastępca Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Okazało się, że w co trzeciej stwierdzono nieosiąganie wymaganego ustawą poziomu recyklingu papieru, tworzyw sztucznych i szkła, w 29 proc. gmin nie osiągnięto odpowiedniego poziomu recyklingu odpadów budowlanych i rozbiórkowych, zaś w 28 proc. gmin nie osiągnięto wymaganego poziomu ograniczenia odpadów ulegających biodegradacji.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas