Wipler: z pozwami przeciwko PKP Wyróżniony
- Napisane przez Usertech1ab
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Zapowiedź ze strony wicepremier Bieńkowskiej, że mają obowiązywać zwroty 100-proc. ceny biletów w razie co najmniej 2-godzinego spóźnienia pociągu, to tylko realizacja prawa unijnego i dyrektyw w tym zakresie, a nie żadna łaska – stwierdza w wypowiedzi dla BiznesAlert.pl poseł Przemysław Wipler.
- Jeżeli ktoś marnuje np. 10 godzin swego życia, powinien zresztą nie tylko dostać za to zwrot ceny biletu, ale i dodatkową rekompensatę za utracony czas – uważa Wipler.
Jego zdaniem zgodnie z prawem unijnym i prawem krajowym zwrot biletów w takich sytuacjach stanowi minimum przyzwoitości.
- A czymś oczywistym, co się należy pasażerom to odszkodowania cywilno-prawne za szkody poniesione za czas utracony – mówi dalej poseł. – Bo nie mogli pracować wskutek spóźnienia pociągu, wskutek tego nie mogli wykonywać swoich obowiązków służbowych. Często jechali przecież w konkretnym celu, więc mogą kierować do sądu pozwy zbiorowe przeciwko PKP Intercity, jak i pozostałym przewoźnikom – spółkom kolejowym – kończy Przemysław Wipler.