Urzędnicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad spowalniają zaplanowane rozszerzenie systemu poboru opłat od samochodów ciężarowych (viaTOLL) na kolejne trasy. W ten sposób pozbawia więc Krajowy Fundusz Drogowy środków na nowe inwestycje.
Aukcja charytatywna dzieł sztuki, z której zebrane pieniądze zostaną przekazane na wyposażenie Oddziałów Intensywnej Opieki Medycznej w Syrii, odbędzie się w warszawskim Muzeum Azji i Pacyfiku 10 stycznia 2015 r. o godz. 15. Od 7 stycznia wraz z wystawą przedaukcyjną prac będzie można również obejrzeć wystawę zdjęć fotoreportera Marcina Sudera.
Panel dyskusyjny „Syria w ogniu – kryzys humanitarny a odpowiedź świata" będzie miał miejsce 9 stycznia o godz. 18. Wezmą w nim udział dr Samer Masri, dr Katarzyna Górak-Sosnowska, Maciej Moskwa, Michał Przedlacki oraz Marcin Suder. Panel ma odzwierciedlić aktualną sytuację w Syrii. W ramach tego spotkania zaplanowany jest również pokaz filmu dokumentalnego „Notatki z ciemności. Aleppo".
Dramat w Syrii trwa już blisko 4 lata, jednak jako temat dawno zniknął z pierwszych stron gazet. W kraju tym są miliony ludzi żyjących w ciągłym strachu i bez szans na lepsze jutro. Mieszkańcy syryjskich miast głodują i umierają z braku pomocy medycznej, a uchodźcy w obozach walczą o przetrwanie, o każdy kolejny dzień. Setki tysięcy dzieci straciło rodziców, opiekę i nadzieję. Z inicjatywy grupy mieszkających w Polsce Syryjczyków oraz Muzeum Azji i Pacyfiku zostało zorganizowane wydarzenie „Otwórz oczy na Syrię".
10 stycznia odbędzie się aukcja charytatywna dzieł sztuki, która ma na celu wspomóc realizację projektu lekarza, laureata pokojowej nagrody imienia Lwa Kopolewa – Amara Zakarii. Celem całego przedsięwzięcia doktora Zakarii jest zwiększenie liczby miejsc na Oddziałach Intensywnej Opieki Medycznej w Syrii oraz doposażenie tych działających.
W północnej Syrii jest zaledwie 5 szpitali posiadających Odziały Intensywnej Opieki Medycznej. Natomiast na tak sporym obszarze potrzebnych jest ich ok. 70–80, a biorąc pod uwagę trwającą wojnę – jeszcze więcej. Z powodu ich braku codziennie umiera wielu ludzi. Nie ma urządzeń podtrzymujących życie, sal operacyjnych oraz specjalistów – mówi Samer Masri, Prezes Fundacji Wolna Syria.
Taka sytuacja wymusza przewożenie rannych, którzy są w stanie krytycznym do odległych szpitali w Turcji. Długi dystans, liczne punkty kontrolne, konieczność przenoszenia rannych przy granicy do karetek tureckich, wydłużają całą podróż do kilku godzin. Wiele osób, które można byłoby uratować, umiera. Dlatego tak ważne jest, aby na miejscu istniała możliwość ratowania ludzi, zwłaszcza najmłodszych dzieci, które nie przetrwają długiego transportu do Turcji.
Realizacja projektu będzie kontynuowana również po zakończeniu Aukcji. Fundacja Wolna Syria liczy na istotną współpracę i wsparcie wielu organizacji, które coraz liczniej włączają się w akcję w innych państwach. Może to oznaczać, że będzie to wspólny gest obywateli różnych państw wobec potrzebującej Syrii – dodał Prezes Fundacji Wolna Syria.
{gallery}7335{/gallery}
Wśród artystów, którzy ofiarowali swoje prace na Aukcję, znaleźli się przede wszystkim członkowie Okręgu Warszawskiego Związku Polskich Artystów Plastyków, ale nie tylko. Wylicytować można będzie m.in. ilustrację Dariusza Twardocha czy linoryt Wilhelma Sasnala, głosu pokolenia lat '70, którego prace na aukcjach zawsze budzą poruszenie. Aukcję charytatywną wsparli także Prezydent Bronisław Komorowski wraz z żoną Anną przekazując podarunek – dwa wieczne pióra z faksymilami podpisów. Wszystkie obiekty przeznaczone na licytację można oglądać na www.wystawaprac.pl.
Szczegółowy program wydarzenia „Otwórz oczy na Syrię"
• 7 stycznia (środa) godz. 18.00 – wernisaż wystawy
• 9 stycznia (piątek) godz. 18.00 – panel dyskusyjny pt. „Syria w ogniu – kryzys humanitarny a odpowiedź świata"
• 10 stycznia godz. 15 – aukcja charytatywna w Muzeum Azji i Pacyfiku, ul. Solec 24 w Warszawie.
Więcej na: www.pomocdlasyrii.pl.
Sponsorowanie sportu w zasadzie jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Jak to możliwe, żeby wielkie przedsiębiorstwa marnotrawiły mnóstwo swoich funduszy na próżno? Oczywiście przeważnie środki wydawane na sport mają swoją wartość marketingową. Służą zaistnieniu tam gdzie skoncentrowana jest uwaga gawiedzi. To wielka strata.
