Menu
A+ A A-

Filutowski: jaka przyszłość human resources? Wyróżniony

Paweł Filutowski, prezes Motivizer Paweł Filutowski, prezes Motivizer mat.pras

Z Pawłem Filutowskim, założycielem i prezesem Motivizer, polskiej spółki, która dostarcza najnowsze technologie dla działów human resources (zarządzania kapitałem ludzkim) największym organizacjom w Polsce, rozmawia Dariusz Kotara.

Jak dziś wygląda cyfryzacja obszaru human resources w Polsce? Czy obserwuje Pan zmiany w tym zakresie czy wciąż w większości przypadków każdy wniosek trzeba składać na papierze?

Paweł Filutowski: Obserwujemy zdecydowany trend odchodzenia od papierowych dokumentów. Szczególnie proces ten przyspieszył od wybuchu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, która uwidoczniła jak wiele procedur w przedsiębiorstwie, które do tej pory były realizowane tylko przy pomocy papierowych dokumentów można dziś realizować elektronicznie. Taka „transformacja cyfrowa” czyli przeniesienie procesów biznesowych do świata cyfrowego to również świetna okazja, aby je uprościć, zautomatyzować oraz zwiększyć ich produktywność. Taka „Pandemia nauczyła nas również bardzo wyraźnego rozgraniczenia workflow na czynności, które traktujemy jako techniczne i te które wymagają międzyludzkiej interakcji.

W human resources większość procesów można dziś zautomatyzować, a dzięki temu specjaliści human resources mogą w większym zakresie zająć kreatywną pracą, realnym wsparciem pracowników, a nie analizą i procedowaniem dokumentów. Odpowiednio dobrane narzędzia mogą ograniczyć liczbę papierowych dokumentów w obszarze human resources nawet o 90 proc., wesprzeć budowę zaangażowania pracowników i zautomatyzować procesy abonamentowe takie jak karty sportowe czy pakiety medyczne.

W Warszawie ofert pracy zdalnej lub hybrydowej jest już więcej niż stacjonarnej. Czy ten trend już z nami zostanie?

Paweł Filutowski: Tak, jesteśmy świadkami olbrzymiej zmiany na rynku pracy. Dziś, np. w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii już ponad 85 proc. pracowników sektora finansowego nie postrzega biura jako swojego głównego miejsca pracy. W Polsce, szczególnie w branżach usługowych, trend ten staje się jednym z głównych wyzwań dla działów human resources. Zgodnie z nim miejsca pracy ewoluują w kierunku podejścia bardziej odpowiedniego dla pracowników i ich produktywności, co coraz częściej przybiera właśnie formę hybrydowego modelu pracy.

Najbardziej zaawansowane w nowym podejściu do pracy są przedsiębiorstwa z sektora nowych technologii, u których digitalizacja i automatyzacja jest częścią ich własnego DNA. Wraz z rozwojem popularności i zainteresowania pracą w trybie hybrydowym wzrosło także zainteresowanie benefitami, które pracodawca może zaoferować pracownikom pracującym poza biurem. Wiele przedsiębiorstw w odpowiedzi na potrzeby swoich pracowników zaczęło wdrażać systemy kafeteryjne, takie jak Motivizer, za pomocą których pracownicy sami mogą decydować w jaki sposób i na co chcą przeznaczać środki przeznaczane na benefity.

Państwa system – Motivizer to oryginalny, polski projekt. Czym się różni od podobnych rozwiązaniach z zakresu human resources, dostępnych na rynku?

Paweł Filutowski: Motivizer to najnowocześniejsza technologia dostępna na rynku i gwarancja najwyższego poziomu bezpieczeństwa. Nasze rozwiązanie dostarczamy tak wymagającym klientom jak np. Grupa PZU, operator sieci komórkowej T-Mobile, Toyota czy KGHM Polska Miedź. Wszystkie dane, które nasi klienci umieszczają w systemie, pozostają Unii Europejskiej. Możemy cyfrowo odwzorować ścieżkę obiegu dokumentów, akceptacji i raportowania, bez konieczności dostosowywania procesów klienta do ograniczeń, co ma miejsce w konkurencyjnych rozwiązaniach „pudełkowych”.

Ponadto, kładziemy olbrzymi nacisk na rozliczalność wszystkich operacji oraz transakcji realizowanych w serwisie nawet, jeśli powstają nowe moduły czy funkcjonalności dla nowych klientów. Wyróżnia nas też bardzo krótki czas wdrożenia przy bliskim zeru zaangażowaniu działu IT klienta. Wszystkie funkcjonalności, moduły i sposób ich działania jest indywidualnie dostosowywany nie tylko do dzisiejszych potrzeb pracodawców, ale także do przyszłych, nieznanych dziś jeszcze wyzwań, przez możliwość swobodnych modyfikacji i rozwoju o kolejne moduły.

Co czeka human resources w najbliższej przyszłości?

Paweł Filutowski: Początek 2020 r. i światowy kryzys spowodowany przez koronawirusa SARS-CoV-2 zapoczątkował rewolucję na rynku pracy. Początek 2022 roku, a wraz z nim militarny atak Federacji Rosyjskiej na Ukrainie jeszcze te zmiany przyspiesza. Oba te wydarzenia mają wielki wpływ na funkcjonowanie organizacji, które musiały wzmocnić swoje działania w stosunku do pracowników.

Wellbeing, czyli całościowy (psychiczny i fizyczny), subiektywny w odczuciu stan, w którym czujemy się komfortowo, nigdy nie był bardziej istotny niż dziś. Sytuacje stresogenne takie jak globalna pandemia, bliskość wojny, ale także inflacja i rosnące stopy procentowe mają olbrzymi wpływ na pracowników i ich poczucie stabilności. To ma wpływ na ich efektywności i powierzonych przez pracodawcę obowiązkach. Organizacje, które budują swoją markę odpowiedzialnego i silnego pracodawcy powinni zdecydowanie wspierać swoich pracowników w tych trudnych czasach i szukać rozwiązań, które poprawią dobrostan zespołu. Bazując na ostatnich dwóch latach wiemy dziś, że nie można przewidzieć przyszłości. Nie wiemy co nas czeka i powinniśmy być gotowi na wszystko. Dlatego też, mając na uwadze, że mogą pojawić się przed nami kolejne kryzysowe i stresogenne dla pracowników lata, warto już dziś mieć plan jak się do nich przystosować. Pamiętajmy, że pracownicy stanowią podstawę i fundament każdej organizacji i od ich wellbeingu w dużej mierze będzie zależeć jej sukces i osiągane wyniki.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas