Menu
A+ A A-

Mit Caracali pęka jak bańka Wyróżniony

Mit Caracali pęka jak bańka fot. airbushelicopters.com

Resort obrony narodowej wziął pod lupę przetarg na śmigłowce dla wojska. Okazuje się, że wybór francuskich Caracali zamiast maszyn, które są produkowane w Polce może rodzić w przyszłości wiele problemów. MON rozważa nawet unieważnieni przetargu.

– Jeżeli przetarg zostanie unieważniony i zostanie rozpisany na nowo, to Airbus będzie mógł do niego stanąć. Ale wtedy przetarg będzie przygotowany tak, by wszyscy byli na równych prawach – mówił na antenie TVP Info rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz.

Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, Bronisław Komorowski ogłosił w kwietniu 2015 roku, że „rząd podjął decyzję o dopuszczeniu do testowania w Polsce śmigłowca produkowanego przez [francuską] Airbus”. Oznaczało to, że piloci mieliby latać na francuskich maszynach, choć mamy dwie duże firmy - w Mielcu i Świdniku - mogące dostarczyć odpowiedni. W mediach rozgorzała dyskusja o tym, za co właściwie zapłacimy Francuzom.

Rzecznik MON na antenie TVP Info podkreślił, że resortowi bardzo zależy na większym udziale polskich firm. - Jak mamy rozwijać nasz sektor zbrojeniowy skoro nasze wojsko nie korzysta z naszego sprzętu? – zastanawiał się Bartłomiej Misiewicz.
Odnosząc się do możliwości unieważnienia przetargu na Caracale rzecznik MON ujawnił, że z informacji docierających do resortu z negocjacji offsetowych wynika, że Francuzi nie są w stanie spełnić polskich oczekiwań. Szczegółów całej sprawy Bartłomiej Misiewicz nie chciał komentować.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas