100 dni prezydentury Biedronia w Słupsku Wyróżniony
- Napisane przez JN
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Pierwsze 100 dni urzędowania Roberta Biedronia na stanowisku Prezydenta Miasta Słupska należy uznać za udane.
Polityk ten, choć nie miał do tej pory doświadczenia w sprawowaniu władzy wykonawczej okazał się całkiem sprawnym menadżerem. Jak na razie dobrze sobie radzi w zarządzaniu prawie 100-tysięcznym miastem, którego sytuacja finansowa jest dramatyczna. Chodzi tu głównie o przytłaczające miasto zadłużenie wynoszące aż 275 mln zł i zbliżające się do dopuszczalnej dla samorządów, maksymalnej wielkości wskaźnika zadłużenia. Bez radykalnych zmian w polityce budżetowej miastu praktycznie groziła katastrofa finansowa.
Blisko ludzi
Robert Biedroń, na którego zagłosowało prawie 60 % wyborców, którzy poszli w Słupsku do urn w drugiej turze wyborów samorządowych coraz bardziej ugruntowuje zdobyte zaufanie i sympatię mieszkańców miasta. Osiąga to dzięki otwartej polityce informacyjnej oraz ciągłym spotkaniom ze słupszczanami. Co tydzień organizuje konferencje prasowe podczas, których za pośrednictwem mediów informuje społeczeństwo o trudnej sytuacji finansowej miejskiego budżetu oraz o podejmowanych działaniach. Organizuje liczne otwarte debaty i konsultacje społeczne. Spotyka się z różnymi środowiskami: od biznesmenów po ludzi kultury i pracowników oświaty. Nie stroni też od kontaktów i rozmów ze zwykłymi mieszkańcami miasta zarówno na ulicach Słupska jak i podczas dyżurów prezydenckich w Ratuszu. W działaniach tych widać profesjonalizm oraz fachowe przygotowanie zdobyte podczas studiów politologicznych. Z pewnością pomocne jest mu w tym również doświadczenia zdobyte w trakcie dotychczasowej działalności politycznej i społecznej.
Naprawa złego budżetu
Pierwszym wielkim sukcesem Roberta Biedronia na funkcji Prezydenta Miasta była zmiana i zatwierdzenie budżetu miasta, które uchroniły Słupsk przed widmem bankructwa. Pozostawiony przez poprzednią ekipę rządzącą projekt budżetu zakładał dalsze zadłużanie miasta, które posiada już zaciągnięte zobowiązania finansowe na kwotę 275 mln zł. oraz wiele ukrytych pułapek w postaci przeszacowanych dochodów i niedoszacowanych wydatków. Po ostrych cięciach w wydatkach bieżących i autopoprawkach wniesionych przez Prezydenta Roberta Biedronia po raz pierwszy od kilkunastu lat Rada Miejska Słupska przyjęła zrównoważony budżet, który w tym roku nie wymaga dalszego zadłużania miasta. Sukces był tym większy, że po raz pierwszy od niepamiętnych czasów budżet miasta przyjęto jednogłośnie. Głosowali za nim radni różnych opcji politycznych i komitetów wyborczych. Wprowadzenie działań naprawczych uchroniło miasto od przekroczenia dopuszczalnego wskaźnika zadłużenia i wprowadzenia w Słupsku zarządu komisarycznego.
Na zlecenie nowego prezydenta firma konsultingowa przeprowadziła audyt finansów miasta, który potwierdził ich fatalną kondycję.
Inwestor strategiczny poszukiwany od zaraz
W celu usprawnienia zarządzania miastem zmieniono strukturę Urzędu Miasta. Prowadzone są liczne zmiany w instytucjach samorządowych i miejskich spółkach. W miejsce dotychczasowego ręcznego sterowania wprowadzany jest ład korporacyjny. Zwiększono nadzór właścicielski nad miejskimi firmami, a wszystkim działaniom przyświeca dalsze wdrażanie kultury oszczędzania i generowania większego zysku dla miasta. W miejskich instytucjach ograniczono korzystanie ze służbowych samochodów oraz weryfikowane są przyznane ryczałty na przejazdy prywatnymi samochodami. Przeprowadzana jest analiza prowadzonych zakupów, które już niedługo dla wszystkich miejskich placówek będzie realizowała Słupska Grupa Zakupowa.
Prezydent Robert Biedroń podjął też działania w celu znalezienia nowych inwestorów w tym inwestora strategicznego. Takiego inwestora Słupsk do tej pory nie ma pomimo, że funkcjonuje tu Słupska Specjalna Strefa Ekonomiczna. Podjęte działania mają sprzyjać ograniczaniu dużego bezrobocia oraz zwiększania wpływów do kasy miasta.