Chcą jeszcze więcej OZE Wyróżniony
- Napisane przez Usertech1ab
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Polskie firmy i organizacje pozarządowe postulują bardziej ambitne i wiążące cele na rok 2030, niż te zaproponowane przez Komisję Europejską w zakresie udziału energetyki odnawialnej, efektywności energetycznej, redukcji emisji gazów cieplarnianych.
Propozycje Komisji Europejskiej interpretuje się w ten sposób, że Unia Europejska nie nakazami, ale mądrością poszczególnych rządów konkurujących o tańszą energię i warunki do szybszego wzrostu gospodarczego, chce doprowadzić do naprawy środowiska i równowagi energetycznej. W rzeczywistości może to oznaczać rezygnację niektórych krajów z transformacji gospodarki w kierunku niskoemisyjnej. - W przypadku Polski, kontynuowanie polityki energetycznej opartej na dominacji węgla w miksie energetycznym będzie oznaczać zwiększające się koszty rodzimego wydobycia tego surowca oraz zwiększenie jego importu i dalsze uzależnienie Polski od dostawców zewnętrznych. Natomiast dalszy rozwój OZE to krok w kierunku pozyskiwania tańszego prądu – mówi Wojciech Cetnarski, prezes PSEW.
Większy udział zielonej energii szybko przełoży się na konkretne pieniądze dla państwa oraz mniejsze i zrównoważone wykorzystanie tradycyjnych źródeł energii. Zmiana ram energetycznych wymaga jednak politycznej determinacji, tymczasem przedłużająca się niepewność regulacyjna w Polsce odstrasza inwestorów. Kraje, które już dziś wyznaczają sobie sztywne cele klimatyczne i zakładają znaczący udział OZE w produkcji energii, przyciągają światowy kapitał.
- Niepewność regulacyjna w obecnych uwarunkowaniach europejskich, nie jest już zwykłym urzędniczym niedbalstwem, to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego i naszego dobrobytu – podkreśla Wojciech Cetnarski. – Dzięki wiążącemu celowi OZE na 2020 r. dynamicznie zaczęła rozwijać się w Polsce energetyka odnawialna oraz sektory z nią bezpośrednio powiązane. Wiążący cel na 2030 utrzymałyby ten trend i pozwoliłyby wykorzystać potencjał OZE, głównie w regionach wysokiego ubóstwa energetycznego.
Stąd też natychmiastowy apel organizacji pozarządowych o mądre i wykraczające poza krótkowzroczne motywacje polityczne, działania na rzecz rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce. - Organizacje ekologiczne skłaniają się ku określeniu celów dla Unii Europejskiej na poziomie: 55% redukcja gazów cieplarnianych, 45% udział energetyki odnawialnej, 40% w zakresie efektywności energetycznej – mówi dr Andrzej Kassenberg, prezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju. Apelujemy o wyznaczenie wiążących celów na 2030 r. oraz o promowanie w Polsce podejścia opierającego się na ambitnych założeniach rozwoju OZE, w tym energetyki wiatrowej.
- 35% udział energetyki odnawialnej to absolutne minimum dla stworzenia warunków do napływu nowych inwestycji, większego bezpieczeństwa energetycznego i…nie bójmy się użyć tego słowa – kolejnego skoku cywilizacyjnego Polski – dodaje Wojciech Cetnarski. Apel organizacji pozarządowych i branży OZE należy dziś traktować w kategoriach strategicznych wyzwań dla Polski. Jest to jeden z tych momentów, w krótkiej historii naszej gospodarki rynkowej, który na dziesięciolecia może zdeterminować jakie będzie nasze miejsce w świecie. Czy będziemy krajem uzależnionym od importu drogich technologii z Zachodu i dostaw kopalin, czy krajem niezależnie wykuwającym swój dobrobyt.