Był czas spokoju. Wydawało się, że granice Polski są bezpieczne. Niestety agresywne zachowania różnych państw: militarne, polityczne i propagandowe każą uważać, że sytuacja staje się dużo poważniejsza.
Po nieudanej próbie w lecie ub. roku zakupu w Australii używanych fregat do obrony wybrzeża zainicjowanej przez prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), nie ustają - według nieoficjalnych doniesień medialnych - naciski z tej samej strony na podobny zakup: trzech fregat przeciwlotniczych. Miałyby kosztować wiele mld zł.