Tchu SKOK-om nie brakuje Wyróżniony
- Napisane przez Usertech1ab
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Dzisiejsza „Rzeczpospolita” poinformowała o przeciekach z niezależnych audytów dokonywanych w tych dniach we wszystkich SKOK-ach w Polsce. Gazeta twierdzi m.in., że SKOK-i prowadzą niewłaściwą politykę kredytową. Na zarzuty „R” odpowiada w obszernym komunikacie Andrzej Dunajski, rzecznik Kasy Krajowej SKOK.
Andrzej Dunajski stwierdził w odpowiedzi na zarzuty „Rz”, że w związku z pojawiającymi się w mediach informacjami dotyczącymi rozmaitych tzw. przecieków z raportów finansowych kas, powołującymi się na ustalenia Komisji Nadzoru Finansowego i z których ma wynikać, że „spółdzielczym kasom oszczędnościowo kredytowym brakuje tchu” lub „ SKOK-i mają małe kapitały” i „ dużo złych kredytów” uprzejmie informuję, że nie są nam znane jakiekolwiek raporty Komisji zawierające ustalenia mogące stanowić podstawę do tego typu enuncjacji”.
Dunajski pisze: „Jesteśmy w bieżącej komunikacji z KNF i jeśli otrzymamy jakieś informacje w tym zakresie, będziemy w stanie się do nich odnieść. Jednocześnie uprzejmie informuję, że:
1/ przygotowywane ciągle wyniki kas za 2012 r. sporządzane są w oparciu o rozporządzenia Ministra Finansów, które to zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego i według niezależnych od SKOK, wybitnych konstytucjonalistów nie miały prawa wejść w życie. Dodajmy, że rozporządzenia te w znacznym stopniu zaniżają wyniki finansowe kas. Mimo tego jednak i mimo uporczywego stosowania najbardziej restrykcyjnych i nieadekwatnych do rodzaju działalności tego sektora finansowego zapisów, nadal jest to wynik dodatni a przy zachowaniu odpowiednich proporcji - w porównaniu z instytucjami komercyjnymi pokazujący, że SKOK-i dysponujące przecież znacznie mniejszymi aktywami od innych uczestników rynku, są w stanie osiągać dobre wyniki.
2/ stawianie zarzutu, że SKOK-i wypracowały „tylko” ćwierć mld zł zysku jest absurdalne i świadczy albo o nieznajomości tematu albo złej woli piszących. Tym bardziej, że zysk wypracowany w spółdzielczych kasach nie trafia na konta właścicieli (jak ma to miejsce w przypadku podmiotów komercyjnych), lecz zwiększa fundusz zasobowy i wpływa właśnie na coraz „większą pojemność płuc”, by odnieść się do gazetowego sformułowania, że rzekomo SKOK-om „brakuje tchu”. Trzeba jeszcze nadmienić, że SKOK-i nie mogą i nie inwestują w agresywne i ryzykowne instrumenty rynku kapitałowego, co tym bardziej zwiększa ich bezpieczeństwo.
3/ kapitały kas tworzone są od lat w oparciu o zdrowe zasady prawa spółdzielczego. Prawa, które w odniesieniu do SKOK-ów w ostatnim czasie-w związku z kolejnymi regulacjami ustawowymi- w wielu miejscach zostało „wywrócone do góry nogami”, żeby użyć najczęściej pojawiającego się określenia wśród specjalistów z tej dziedziny gospodarki. Wiele zapisów kolejnej już nowelizacji ustawy o SKOK (wejdzie w życie w połowie przyszłego tygodnia) kwestionowanych jest nie tylko przez wybitnych znawców prawa konstytucyjnego (nie związanych w żaden sposób ze SKOK-ami) ale część z nich także przez prezydenta RP, który podpisując w połowie maja br. rzeczoną nowelizację, poinformował na swojej oficjalnej stronie internetowej, że niektóre jej zapisy zamierza skierować do Trybunału Konstytucyjnego w tzw. trybie następczym. Warto dodać, że spora część zapisów tej ustawy w rażący sposób dyskryminuje kasy wobec innych uczestników rynku finansowego w Polsce. Przypomnijmy również, że do tej pory, w tak krótkim czasie, nie było tylu ingerencji państwa w funkcjonowanie niezależnego podmiotu w myśl obowiązującego prawa, jak to ma miejsce w przypadku SKOK-ów. Dla porównania w połowie lat 90 tych poprzedniego wieku przekonstruowano prawo dotyczące funkcjonowania banków spółdzielczych. Wtedy jednak, w tzw. okresie dostosowawczym i przejściowym stosowano kilkuletnie karencje . W przypadku SKOK-ów ma się to dokonać natychmiast, a w najlepszym razie po kilku tygodniach lub miesiącach.
4/ portfele tzw. „złych kredytów” nie odbiegają w SKOK w rażący sposób od tzw. średniej krajowej. Prawdą jest, że kryzys gospodarczy zawsze wpływa na ten fragment działalności kredytowej w każdej instytucji finansowej, ale też prawdą jest, że kasy od początku swojej działalności stosują tradycyjne metody i zgodne z prawem spółdzielczym (członek- współwłaściciel), w ich portfelu średni kredyt jest mniejszy niż w instytucjach komercyjnych oraz - co bardzo ważne - SKOK-om nie grożą konsekwencje tzw. zarażonych inwestycji, czego nie można powiedzieć o innych uczestnikach rynku.
5/ wszelkie enuncjacje medialne sytuujące polskie SKOK-i w ramach konkretnej opcji politycznej są absurdalne. Od początku swego istnienia podkreślamy, że spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe wyrosły z korzeni nurtu i ruchu solidarnościowego, opierają się na tradycyjnych wartościach, bliskim sercom Polaków, nawiązują do tradycji kas Stefczyka, których działalność przerwała dopiero II wojna. W ciągu 21. lat istnienia SKOK-ów w Polsce, a więc w okresie, kiedy nadzór nad nimi sprawowała Krajowa SKOK, nikt z depozytariuszy nie stracił choćby jednej złotówki” – przypomina na zakończenie Dunajski.
{jumi [*9]}