Mocniejsza pozycja na rynku pełnym wyzwań Wyróżniony
- Napisane przez Usertech1ab
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Jedna z wiodących firm sektora ochrony osób i mienia w Polsce – zwiększa wydatki na technologiczne rozwiązania, które jeszcze bardziej wpłyną na skuteczność jej działania.
Po wprowadzeniu od początku tego roku tzw. „ozusowania”, branżę ochrony czeka kolejny test: od 1 stycznia 2017 r. zacznie obowiązywać przepis o obowiązkowej minimalnej stawce godzinowej, która – po waloryzacji – wyniesie około 13 zł.
5,7 mln - taką kwotę zainwestuje City Security w zakup kolejnych technologicznych rozwiązań wpływających na zwiększenie efektywności swojej pracy. Dotyczy to m.in. monitoringu wizyjnego, raportowania czy mobilnego stanowiska monitoringu i dowodzenia m.in. na największe imprezy masowe o podwyższonym ryzyku czy wdrożenia informatycznego systemu Secap, stworzonego przez związaną z City Security spółkę technologiczną IT Factory. Secap opracowany został z myślą o pełnej automatyzacji i transparentności procesów związanych z ochroną obiektów, raportowaniu on-line do klientów ważnych zdarzeń (w tym wymagających interwencji incydentów) oraz − w razie konieczności − przyspieszeniu interwencji pracowników ochrony.
− Wychodzimy naprzeciw wymaganiom rynku po to, aby w przyszłości stać się jeszcze bardziej konkurencyjnymi i wygrywać jakością i skutecznością naszych usług. – mówi Marcin Sejdak, wiceprezes City Security.
Dzięki temu firma, która dziś zatrudnia około 6000 pracowników, będzie mogła w większym stopniu skoncentrować się na zatrudnieniu osób z najwyższymi kwalifikacjami, którzy np. zajmować się będą zarządzaniem wspomaganymi technologicznie procesami w ochronie – na przykład w dużych obiektach handlowych.
− To także nasza odpowiedź na zmieniające się realia rynkowe. To m.in. dzięki decyzjom administracyjnym mamy do czynienia z dość pośpiesznymi zmianami na rynku ochrony - dodaje Marcin Sejdak.
„Ozusowanie” jakie obowiązuje od początku tego roku spowodowało renegocjacje stawek za ochronę ze zleceniodawcami usług. W znakomitej większości zgodzili się oni na podniesienie wynagrodzenia dla pracowników, co przełożyło się na dobre wyniki firmy za pierwsze półrocze 2016 r. Wartość przychodu wyniosła 67 mln zł, zaś liczba kontraktów wzrosła do 703. Wśród nowych klientów City Security są dziś m.in. Tesco, sieć księgarni Matras, sklepy Neonet, strategiczne dla obronności Państwa jednostki wojskowe w Krakowie i Grudziądzu, prestiżowe kompleksy magazynowe, handlowe i biurowe (np. Poleczki Business Park), a także kilkadziesiąt dużych osiedli mieszkaniowych. Pracownicy firmy zajmowali się też ochroną ważnych osobistości, jakie przyjechały na Światowe Dni Młodzieży do podkrakowskich Brzegów.
- Nasi kontrahenci wykazali daleko posunięte zrozumienie dla całej sytuacji, dzięki czemu zdecydowana większość naszych pracowników zachowała swoje miejsca pracy - mówi Beniamin Krasicki – prezes City Security, który podkreśla, że kierunek wprowadzanych zmian jest właściwy, lecz metoda budzi w branży coraz więcej wątpliwości. Dotyczy to też mającej obowiązywać od początku 2017 r. minimalnej stawki godzinowej.
- To także krok niewątpliwie korzystny dla pracownika, a także dla budżetu państwa. Przy jej wprowadzaniu zabrakło jednak solidarności ze strony Państwa, gdyż kosztami wprowadzenia tej stawki obarczeni zostali wyłącznie przedsiębiorcy, a więc ci, od których zależy zatrudnianie. Państwo nie uczestniczy w poniesieniu kosztów tych zmian, przy jednoczesnym odprowadzaniu przez przedsiębiorców znacznie większych środków do ZUS-u i Skarbu Państwa - mówi Beniamin Krasicki i dodaje: - Przedsiębiorcy oczekiwali, że Państwo zsynchronizuje to z podwyższeniem kwoty wolnej od podatku, co stanowiłoby sprawiedliwe podzielenie się z przedsiębiorcami kosztami tych zmian i byłoby znacznie bardziej korzystne dla pracownika. A - co warto zaznaczyć - kwota wolna od podatku, przy relatywnie dużych obciążeniach dla przedsiębiorców - jest w Polsce jedną z najniższych w Unii Europejskiej (3100 zł), co powoduje, że pracownikowi rocznie „zostaje” 555 zł. Gdyby zbliżyć się do tego, co zastosowane jest w Czechach, a tam kwota wolna wynosi 24 tys. zł, to pracownikowi zostawałoby aż 4320 zł rocznie. A tak mamy dziś do czynienia z niesymetrycznym zwiększaniem obciążeń dla pracodawców (ozusowanie i stawka minimalna), na czym bardzo zyskuje Skarb Państwa, a de facto nic od siebie nie daje.
City Security, zaledwie rok po negocjacjach, tym razem stawia na zwiększenie udziału najnowocześniejszych technologii w swojej pracy. Dotyczy to głównie polskiego rynku, bo na nim obecnie firma koncentruje swoją działalność.
- Z uwagi na niekorzystną sytuację na rynku rosyjskim, dokąd wcześniej przyszliśmy za polskimi zleceniodawcami, postanowiliśmy zakończyć tam naszą działalność. Złożył się na to przede wszystkim impas, w jakim znalazły się tam europejskie, a przede wszystkim polskie firmy. – mówi Beniamin Krasicki i z zainteresowaniem spogląda na kraje sąsiedzkie, które należą do Unii Europejskiej. Jego zdaniem jest tam spory potencjał rozwojowy jeśli chodzi o branże outsourcingowe, w tym – przede wszystkim – w ochronie osób i mienia, monitoringu czy konwojach gotówki.
City Security to jedna z wiodących firm sektora ochrony w Polsce. Istnieje od 2001 r. Zatrudnia około 6000 pracowników w całej Polsce. Chroni m.in. duże obiekty handlowe, jednostki wojskowe, budynki użyteczności publiczne czy osiedla mieszkaniowe. Grupa zajmuje się także wyspecjalizowaną ochroną imprez masowych, posiada komórkę dedykowaną zabezpieczeniom technologicznym – w tym wykrywaniu urządzeń podsłuchowych. Z roku na rok firma ugruntowuje coraz bardziej swoją pozycję rynkową – przede wszystkim przez wzrost organiczny. 2015 r. zakończyła przychodami w wysokości około 139 mln zł.