Okręty podwodne z pociskami manewrującymi zwiększą potencjał
- Dział: Gospodarka
Dla polskiej armii zakup okrętów podwodnych to strategiczna decyzja. Okręty to kluczowy element świadczący o potencjale odstraszania ewentualnych agresorów, a ich wyposażenie w pociski manewrujące jeszcze te możliwości obronne i ofensywne zwiększy – przekonuje jeden z oferentów w przetargu firma DCNS. Francuzi podkreślają, że głównym założeniem ich oferty jest pełna niezależność Polski przy wykorzystaniu okrętów i pocisków, a także samodzielność przy ich serwisowaniu.
Oferta na okręty podwodne i rakiety z pełną autonomią
- Dział: Gospodarka
Przetarg na trzy okręty podwodne dla Marynarki Wojennej może zostać rozpisany w najbliższych miesiącach. Jeden z oferentów, stocznia DCNS, deklaruje, że zakup francuskich okrętów wraz z pociskami manewrującymi da polskiej armii pełną niezależność w ich eksploatowaniu. Sposób ich wykorzystania zależny będzie wyłącznie od decyzji polskich władz. Dodatkowo okręty będą w pełni serwisowane przez polskie stocznie, co wzmocni krajowy przemysł.
Tomahawk nie sprawdzi się jako instrument odstraszania
- Dział: Gospodarka
MON chce, aby okręty podwodne dla polskiej armii były zdolne do przenoszenia pocisków manewrujących. Jednak eksperci zwracają uwagę, że nie spełnią one oczekiwań Ministerstwa jako instrumenty odstraszania potencjalnych agresorów i wzmocnienie militarną pozycję Polski, ponieważ wyposażenie okrętów w amerykańskie rakiety Tomahawk jest - ich zdaniem - każdorazowo uzależnione od zgody USA.