Kończymy fazę prenotyfikacji, musimy odpowiedzieć na wiele pytań. Robimy maksymalną liczbę analiz, żeby skrócić kolejne kroki zbliżające nas do przejęcia przez PKN Orlen pakietu większościowego akcji Grupy Lotos" - powiedział Obajtek w rozmowie z tygodnikiem "Sieci".
Szef Orlenu po raz kolejny zapewnił, że siedziba Lotosu pozostanie w Gdańsku i Pomorze w żaden sposób nie straci na zmianie właściciela koncernu.
"Orlen ma bogatą historię przejęć i praktyka jest jedna - zawsze rozwijamy podmioty, w które inwestujemy pieniądze, a w konsekwencji ich wartość wzrasta. Tak było w przypadku Unipetrolu czy Możejek, które dziś przynoszą zyski. Tak było z Anwilem we Włocławku. Lotos zostaje na Wybrzeżu, zmieni się tylko właściciel. Przejmujemy Lotos, żeby inwestować i rozwijać polskie rafinerie, polski przemysł, również petrochemiczny" - dodał Obajtek.
Według wcześniejszych zapowiedzi, PKN Orlen planuje zamknięcie przejęcia kapitałowego Grupy Lotos do końca 2019 r.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 109,7 mld zł w 2018 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.