Na strajku związkowców PKP Cargo mogą stracić pracownicy. Od lipca, kiedy rozpoczął się spór zbiorowy, do końca października akcje spółki przewozowej spadły o ponad jedną piątą. Pracownicy, którzy są w posiadaniu pakietów akcji, w ciągu kilku miesięcy stracili średnio po ok. 800 zł, a dopiero od listopada wolno im sprzedawać papiery na GPW. Strajk może też narazić na szwank reputację firmy, jeśli z powodu przestoju nie dotrzyma ona umów na dostawę ładunków w trwającym szczycie przewozowym. Spółka liczy, że podczas czwartkowych rozmów uda się osiągnąć porozumienie i do strajku jednak nie dojdzie.
Kolejowe spółki nie mają szczęścia do związkowych przywódców. Mnożą się medialne doniesienia o ich nieciekawej przeszłości, zachłanności i problemach z prawem. Mimo tego, związkowi baronowie czują się niezagrożeni. I warto o tym pisać, bo obok najgłośniejszych spraw toczą się pomniejsze, choć też bulwersujące.
Przeprowadziłem ostatnio mały eksperyment. Wpisałem w wyszukiwarce internetowej hasło „jakość prawa w Polsce". Pierwsze wyniki, które wyskoczyły, są bardzo znamienne. „Jakość prawa w Polsce stale się pogarsza...", „W Polsce bardzo niska jakość stanowienia urzprawa...", „Wszyscy zgodnie podkreślają, że jakość stanowionego prawa w Polsce jest fatalna...".