Wartość polskiego rynku zasilania awaryjnego waha się w zależności od roku między 25 a 40 mln zł. W ostatnim czasie oscyluje wokół górnej granicy, bo rosną zamówienia zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Jak alarmują eksperci Frost & Sullivan, europejskie firmy tracą rocznie 150 mld euro z powodu problemów w dostawie energii.
Polscy mali i średni przedsiębiorcy marnują prąd przez nieodpowiednie oświetlenie, ogrzewanie i zbędną pracę maszyn. Tym samym zwiększają swoje koszty średnio o 10-15 proc. Inwestycje służące obniżeniu zużycia energii zwracają się nawet wcześniej niż po półtora roku.
Stan sieci energetycznych pozostawia wiele do życzenia, co ogranicza możliwość przyłączania do nich nowych mocy, a to z kolei hamuje rozwój odnawialnych źródeł energii. Dodatkowo problemem dla inwestorów jest uzyskanie warunków przyłączenia. Na razie przyznano warunki na przyłączenia do sieci elektroenergetycznych w ilości 18,7 tys. MW, które nie są wykorzystane i są blokowane przez firmy spekulacyjne.
Energetyka obywatelska to nie tylko tańsza energia dla gospodarstw domowych. To także większe bezpieczeństwo energetyczne kraju, ze względu na wielość rozproszonych źródeł energii. W Polsce rozwój energetyki obywatelskiej wciąż napotyka trudności administracyjne i prawne. Problemem jest m.in. projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Delegacje polskiego parlamentu i ukraińskiej Rady Najwyższej rozmawiały w tym tygodniu w Warszawie na temat bezpieczeństwa energetycznego na Ukrainie i w Polsce. Strategicznym projektem w tym kontekście jest most energetyczny między Ukrainą a UE, który jest ważnym elementem projektu integracji gospodarczej Ukrainy z UE. Ukrainie pozwoliłby on eksportować do Polski oraz innych państw Unii Europejskiej nadwyżki energii z chmielnickiej elektrowni jądrowej, za które Polska mogłaby płacić potrzebnym Ukrainie węglem i gazem.
Dzięki liberalizacji rynku energii elektrycznej w Polsce liczba podmiotów posiadających koncesję na obrót energią wzrosła do ponad 400. Większa konkurencja to szansa na podniesienie jakości uzyskiwanych usług i obniżenie ich ceny. Największe pole do obniżki kosztów mają małe i średnie przedsiębiorstwa.
Ponad dwuletnia kadencja Włodzimierza Karpińskiego na stanowisku ministra skarbu była udana dla sektora energetycznego. Dzięki priorytetowemu traktowaniu tej branży i skutecznemu zaangażowaniu szefa resortu udało się zakończyć budowę pierwszego etapu Naftoportu, renegocjować kontrakt PGNiG z Qatargasem oraz rozpocząć wiele inwestycji w elektrowniach.
Od maja najwięksi hurtowi odbiorcy gazu od PGNiG mogą liczyć na duże obniżki. Poza niższą taryfą zatwierdzoną przez prezesa URE spółka gazowa uruchamia też program rabatowy dla najważniejszych klientów. Ceny gazu dla firm, które do niego przystąpią, będą związane z cenami na Towarowej Giełdzie Energii, a te są niższe od zatwierdzonych taryf.
Kogeneracja, czyli jednoczesne wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła w elektrociepłowniach, to szansa na sprostanie coraz bardziej rygorystycznym normom ochrony środowiska oraz unijnym wymogom redukcji CO2.
Przygotowane z odpowiednim wyprzedzeniem inwestycje w sieć gazową pozwolą uniknąć należącej do PGNiG Polskiej Spółce Gazownictwa problemów w przyszłości. By zdobyć środki na sfinansowanie drogiej modernizacji, zwłaszcza w obliczu rosnącej konkurencji na rynku gazu, potrzebna jest jednak restrukturyzacja spółki.
Dotychczasowe opóźnienia w oddaniu do użytku gazoportu w Świnoujściu nie zaszkodzą finansowo PGNiG. Polska spółka zawarła już w grudniu korzystne porozumienie z katarskim dostawcą gazu, zgodnie z którym nie będzie musiała płacić za nieodebrany w tym roku gaz. Teraz najważniejsze jest to, by gazoport udało się uruchomić w tym roku, bo ewentualne kolejne negocjacje z Qatargasem mogą być trudniejsze.
Spadające ceny ropy zmniejszają przychody firm petrochemicznych. Szczególnie jeśli wydobywają one surowiec w miejscach, gdzie jest to kosztowne. Wydobycie z polskich złóż wciąż jest opłacalne – ze względu na niskie koszty tego procesu, ale problemem może być rozwój eksploatacji. Mniejsze przychody firm mogą przyczynić się bowiem do ograniczenia inwestycji.
W 2014 roku Grupa Kapitałowa PGNiG osiągnęła ponad 2,8 mld zł zysku netto, czyli o 47 proc. więcej niż w 2013 roku. Jak wyjaśnia spółka, dobre wyniki to efekt niższych kosztów pozyskania gazu oraz silnych operacyjnie wyników segmentu dystrybucji. Eksperci ocenili, że zmiany wprowadzone w ub. roku m.in. program ograniczania kosztów przyczyniły się do poprawy wyników.
Z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa rozmawiał w trakcie konferencji Forum Ekonomiczne Welconomy w Toruniu portal Biznesalert.pl. Rozmówca odnosi się do raportu Najwyższej Izby Kontroli poświęconego terminalowi LNG w Świnoujściu. Przekonuje, że z jego publikacją można było poczekać.
Dzisiejsza sytuacja w górnictwie to efekt wielu lat zaniedbań, do tego doszły jeszcze uwarunkowania rynkowe. To doprowadziło do pracowniczych protestów, które można zrozumieć – ocenia poseł PiS Dariusz Seliga. Pierwszym krokiem zarządu powinno być teraz zażegnanie konfliktu, a potem restrukturyzacja.
Budowa terminalu naftowego w Gdańsku na półmetku. Pierwszy transport ropy zostanie przyjęty w przyszłym roku. Już w początkowym etapie funkcjonowania terminalu PERN „Przyjaźń” chce zwiększyć przychody o kilkanaście milionów złotych. Dzięki większym marżom więcej zarobi też Skarb Państwa.
Gaz na polskim rynku będzie w tym roku taniał. Analitycy oczekują spadków m.in. ze względu na łagodną zimę oraz rosnące możliwości importu gazu z Niemiec, gdzie do tej pory ceny były niższe niż w Polsce. Rynek zmienia się również pod wpływem postępującej liberalizacji i rosnącej płynności na Towarowej Giełdzie Energii.
Mijający rok był dla spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo czasem poważnych wyzwań. Renegocjacja umowy z Katarem na dostawy skroplonego gazu czy zmiany w zarządzie spółki, to główne wydarzenia, na które zwracają uwagę eksperci.
W styczniu tego roku oraz za rok mogą wystąpić niewielkie niedobory mocy dyspozycyjnej – wynika z raportu Urzędu Regulacji Energetyki. Badania URE pokazują jednak, że nie istnieje poważne ryzyko wystąpienia braku zaopatrzenia w energię elektryczną. Do 2028 r. oddanych zostanie ponad 18 GW nowych mocy, a wycofanych – tylko 5,2 GW.
Kupno za blisko 1 mld zł przez PGNiG udziałów w czterech złożach na Norweskim Szelfie Kontynentalnym zwiększy – zdaniem eksperta Instytutu Sobieskiego – bezpieczeństwo energetyczne Polski. Ponadto rzeczywista cena inwestycji wyniesie niecałe 550 mln zł, ponieważ spółka zaliczy na poczet transakcji zyski ze sprzedaży ropy i gazu, licząc od 1 stycznia 2014 r. Dzięki transakcji spółka powiększy zasoby własne gazu, będzie mieć dostęp do nowoczesnych technologii, a nadwyżki błękitnego paliwa będzie mogła sprzedać za granicą.
Nawet 0,5 mln euro mogą otrzymać do końca przyszłego roku gminy, które zdecydują się na budowę inteligentnych sieci energetycznych wykorzystujących odnawialne źródła energii. Ministerstwo Rolnictwa przeznaczy na ten cel łącznie 17 mln euro z unijnych środków w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. W kolejnych latach nacisk na budowę samowystarczalnych sieci prosumenckich będzie w funduszach Regionalnych Programów Operacyjnych.
Ministerstwo Gospodarki do końca roku chce zakończyć prace nad „Polityką energetyczną Polski do roku 2050”. Zakłada ona m.in. rozwój energetyki jądrowej oraz pozyskiwanie prądu z gazu łupkowego. Podstawowym polskim surowcem energetyczny do 2050 roku ma jednak pozostać węgiel.
Polityk krytykuje rząd Donalda Tuska za błędne decyzje dotyczące polityki energetycznej państwa lub ich brak. Zdaniem Wojciecha Jasińskiego zaniedbana została budowa gazoportu w Świnoujściu, który obecnie, w kontekście sytuacji na Wschodzie, mógłby znacznie zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Dywersyfikacja źródeł energii ma być odpowiedzią PGE na rosnące wymagania środowiskowe stawiane sektorowi energetycznemu. Być może jeszcze w październiku Rada Europejska przyjmie Pakiet 2030, który w zaproponowanej przez Komisję Europejską formie zakłada aż 40-proc. redukcję emisji dwutlenku węgla. PGE podkreśla, że do długoterminowych inwestycji, m.in. w energetykę jądrową, niezbędna jest stabilność regulacji.
W poniedziałek podczas szczytu krajów Partnerstwa Wschodniego unijny komisarz ds. energetyki będzie rozmawiać z ukraińskim ministrem w sprawie ustalenia kolejnej daty i miejsca trójstronnych konsultacji między Rosją, UE i Ukrainą na temat cen i dostaw surowca.
Czy inwestycje energetyczne szkodzą turystyce? Na pierwszy ogień bierzemy terminal LNG w Świnoujściu.
Problemy PGNiG wynikają z połowicznej liberalizacji rynku gazu: z jednej strony spółka musi sprzedawać część gazu przez giełdę, co jest prorynkowe, a z drugiej taryfy dla gospodarstw domowych wciąż są regulowane przez URE – ocenia Robert Zajdler, ekspert Instytutu Sobieskiego.
Dzięki nowelizacji specustawy terminalowej z 2009 r. w Polsce może powstać blisko 3,5 tys. km nowych gazociągów. 21 maja zmianą prawa zajmie się Senat. W początkowym etapie gazoport będzie mógł przyjmować 5 mld metrów sześciennych gazu, czyli jedną trzecią polskiego zapotrzebowania. Pozwoli to na uniezależnienie się od Rosji i stworzy podwaliny proponowanej przez premiera Tuska europejskiej Unii Energetycznej.