"Współdziałanie z rządem w ramach tego programu polega przede wszystkim na zapewnieniu tego oddechu finansowego. PFR może emitować obligacje, te obligacje - jak wszystkie inne - gwarantowane przez Skarb Państwa, znajdują się na rynku, skupują je banki, a my stanowimy taką poduszkę - my możemy obligacje od banków komercyjnych skupować" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej, w której uczestniczył z premierem Mateuszem Morawieckim.
Pierwszy taki rządowy program w Europie wsparcia finansowego, w tym bezzwrotnego, dla przedsiębiorstw i ochrony miejsc pracy w ramach. Środki będą dostępne z @Grupa_PFR w kwietniu #TarczaFinansowa @MorawieckiM @JEmilewicz @MF_GOV_PL @nbppl @MRPiPS_GOV_PL https://t.co/qXipEETbLR
— Paweł Borys (@PawelBorys_)
Podkreślił, że ważne jest, aby pamiętać, iż bank centralny nie finansuje wydatków rządu, bo nie ma takiej możliwości prawnej.
"My przeprowadzamy operacje strukturalne na otwartym rynku obligacji, zapewniając płynność tego rynku i odpowiednio niską rentowność" - dodał prezes NBP.
"W związku z #COVID19, na kilka miesięcy @Grupa_PFR zamieni się w szpital dla przedsiębiorstw zarażonych skutkami tego kryzysu. Mogę zadeklarować, że nasz zespół będzie walczyć o każdą firmę i każde miejsce pracy. Lekarstwem wsparcie finansowe o wartości 100 mld zł" - napisał prezes PFR Paweł Borys na swoim profilu w serwisie Twitter.
Ogłoszona dziś tarcza finansowa to 100 mld zł na ochronę miejsc pracy i polskich firm: ok. 25 mld zł będzie przeznaczonych dla mikrofirm, ok. 50 mld zł dla małych i średnich firm oraz ok. 25 mld zł - dla dużych firm, podała Kancelaria Premiera na swoim profilu na Twitterze.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wcześniej podczas konferencji prasowej, że środki w ramach ogłaszanej dziś tarczy finansowej zaczną trafiać do firm za 2-3 tygodnie. Będą dwa warunki, by otrzymać subwencje: utrzymywanie działalności i niezwalnianie pracowników. Do uzyskania środków potrzebne będzie tylko oświadczenie.
#TarczaAntykryzysowa działa od 1 kwietnia i już kilkadziesiąt tysięcy firm z jej skorzystało. I etap kryzysu mamy za sobą. Teraz kluczowe zabezpieczenie sektora przedsiębiorstw i miejsc pracy w trakcie lockdown. Później przyjdzie czas na pobudzanie popytu https://t.co/dFWHJDidyt
— Paweł Borys (@PawelBorys_)