Niestety, aktualnie procedowany w parlamencie projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego zakłada niekontrolowany rozrost władzy korporacji aptekarskiej. Planowane zmiany wzmocnią tę korporację kosztem swobody działalności gospodarczej i prawa własności jej konkurentów – czytamy w stanowisku.
Zdaniem krytyków, samorząd aptekarski stał się podmiotem, który realizuje przede wszystkim partykularne interesy części swoich członków, sprawujących w nim funkcje kierownicze. Faktem jest, że ów samorząd posiada obecnie nieporównywalne z innymi samorządami zawodowymi kompetencje, mogące kształtować nie tylko losy zawodowe członków tej korporacji, ale determinować kształt całego rynku aptecznego.
Procedowane regulacje zmierzają do nadania korporacji przywileju reglamentowania działalności gospodarczej na rynku aptecznym. Organy samorządu już dzisiaj mają wyłączną kompetencję do nadawania i pozbawiania prawa wykonywania zawodu farmaceuty. Tymczasem proponowana zmiana prawa uzależnia prowadzenie apteki właśnie od uzyskania prawa wykonywania zawodu. W konsekwencji, jeśli organy korporacji aptekarskiej prawo wykonywania zawodu cofną, konieczna będzie likwidacja apteki. W oczywisty sposób rodzi to pole do korupcji i nadużyć – tym bardziej, że decyzje o nadaniu i odebraniu prawa wykonywania zawodu będą podejmowali konkurenci, sami posiadający apteki bliżej albo dalej od placówek farmaceuty, którego sprawa jest rozstrzygana.
Pełny tekst stanowiska przeczytamy na stronie internetowej Instytutu Staszica.
WK