Według polityków obecnego rządu za spowolnienie gospodarcze odpowiadają przedsiębiorcy, którzy wstrzymują zyskowne inwestycje w oczekiwaniu na powrót dawnej władzy. Ale bardziej prawdopodobny powód, to niewiadoma, co do zmian przepisów, przed którą stają obecnie przedsiębiorcy.
Państwowy budżet, wiecznie dziurawy, teraz będzie musiał podołać nowym wyzwaniom. Program „Rodzina 500 plus" już ruszył, trwają przygotowania do uruchomienia nie mniej ambitnego programu „Mieszkanie Plus" – a to rokrocznie miliardy złotych stałych wydatków ze strony państwa. Załatanie budżetowych dziur stało się kwestią o pierwszorzędnym znaczeniu. Tymczasem obok fiskusa każdego roku przepływają dziesiątki miliardów złotych.
Idee znienawidzonego Donalda Tuska przez Prawo i Sprawiedliwość są dla tej partii wiecznie żywe, prawie jak myśli Lenina. Chodzi mi oczywiście o barbarzyński podatek, nazywany, ze złamaniem ustawy o języku polskim, VAT. 5 lat temu rząd Platformy Obywatelskiej podniósł go do 23 procent, oświadczając, że robi to na 3 lata. Minęło 5 lat. Zmienił się układ polityczny, a zabójczy podatek pozostał.