Zdaniem Marka Kowalskiego, eksperta Konfederacji Lewiatan ustawa Prawo zamówień publicznych – to jeden z najważniejszych aktów prawnych w Polsce, regulujący rynek wart 144 mld zł. Sytuację komplikuje nie tylko wadliwe prawo i praktyka zamówień publicznych, ale też utrudnienia w zakresie odwoławczym – będącym w kompetencjach KIO (Krajowej Izby Odwoławczej). Z jednej strony zamawiający - zamiast najkorzystniejszej oferty - wybierają bezkrytycznie ofertę najtańszą, a wykonawcy nie mogąc renegocjować skutecznie umów, w przypadku zmian od nich niezależnych takich jak wzrost stawek VAT i ZUS oraz najniższego wynagrodzenia powyżej stawek zagwarantowanych ustawą. Zostają zatem pozbawieni ochrony interesów w toku, co zmusza ich do ponoszenia dodatkowych kosztów i tym samym często prowadzi do ich upadłości. Teraz rząd dorzuca kolejny problem – brak możliwości sprawnego działania organów odwoławczych. Tymczasem projekt nowelizacji
prawa zamówień publicznych - przygotowany przez Konfederację Lewiatan i grupę posłów PO - leży od marca w klubie PO. Projekt ten ma na celu usunięcie, bądź poprawę tych zapisów, które są najbardziej uciążliwe zarówno dla zamawiających, jak i wykonawców.