– Dzisiaj w pewnej mierze niesprawność szlaków transportowych decyduje o tym, że importerzy np. japońscy producenci elektroniki, żeby nie tracić czasu i nie wozić swoich komponentów przez Polskę niesprawną drogą, wolą wyładować to w Rotterdamie, skąd szybciej to przejedzie do Polski. Szlaki wschód-zachód są bardziej zadbane i dlatego można to szybciej przewieźć, oszczędzić ok. 2-3 dni – mówi Krzysztof Szymborski, prezes zarządu BCT Gdynia.
Według Szymborskiego otwarcie całej autostrady z północy na południe Polski umożliwi wożenie większej liczby kontenerów transportem drogowym. Dzięki temu Gdynia będzie mogła rywalizować z największymi europejskimi portami – Rotterdamem, Hamburgiem, Bremerhaven.
Transport drogowy jest bardzo ważny dla portu w Gdyni. Wpływ na wzrost przewozów ma nie tylko rosnąca konsumpcja i produkcja w Polsce, ale przede wszystkim coraz większy eksport i import. Kontenery dostarczane do Gdyni ciężarówkami trafiają przez terminal częściowo do Wielkiej Brytanii, Skandynawii czy na półwysep Iberyjski, ale przede wszystkim na inne kontynenty. Największą rolę odgrywają rynki pozaunijne, w tym Chiny oraz obydwie Ameryki.
– W momencie, gdy port – takie są plany, nad tym pracuje zarząd i my również – będzie w stanie przyjmować statki oceaniczne bezpośrednio zawijające z portów chińskich, to poprawi się atrakcyjność tych przewozów i będzie rosła liczba kontenerów wożonych drogą – mówi Szymborski.
Prezes BCT Gdynia dodaje, że istotne dla jego firmy są również postępy w inwestycjach kolejowych, m.in. modernizacja linii kolejowej E 65, obejmującej też przejście kolejowe na Słowację w Zwardoniu, co ma szczególne znaczenie dla zdobywania sąsiednich rynków. Nie wiadomo jednak na pewno, kiedy ta inwestycja będzie skończona, podobnie jak w przypadku A1.
Jedynym terminem, którego Szymborski jest pewien, to czas rozbudowy gdyńskiego portu. Najważniejsze zmiany, które są planowane to pogłębienie kanałów portowych z obecnych 13,5 do 15,5 metrów oraz budowa nowej obrotnicy, czyli miejsca, w którym holowniki mogą obrócić statek, o średnicy 490 metrów. Umożliwi to obsługę statków o wielkości 10-12 tys. kontenerów TEU, czyli dwukrotnie większych niż obecnie. W tej chwili takie jednostki może obsługiwać jedynie terminal DCT Gdańsk.