Jak to był napisał śp. Cyryl N. Parkinson: „Gdy głupota zderzy się z głupotą w starciu frontalnym, jest szansa, że zwycięży rozsądek". Coś takiego zdarzyło się właśnie w Zjednoczonym Królestwie.
Jak donoszą światowe media – „Wirtualna Polska" z błędem ortograficznym - „Brytyjskie feministki muszą wypić piwo, którego same sobie naważyły. Niedzielna gazeta "Mail on Sunday" - a za nią inne media - twierdzą, że koszulki sprzedawane w celu zbierania funduszy na ruch feministyczny to owoc półniewolniczej pracy kobiet z Mauritiusa na Oceanie Indyjskim."
Tak się składa, że drugi raz w marcu na niniejszym blogu będzie mowa o kobietach w biznesie. Jest ku temu powód, bo możemy dyskutować nie o obietnicach polityków i ideologicznych hasłach, ale o konkretnych, twardych danych.