Logo
Wydrukuj tę stronę

Szara strefa paliwowa ponad 20 proc. Wyróżniony

Szara strefa paliwowa ponad 20 proc. fot. sxc.hu

Niestety, mimo zwiększonych wysiłków służb kontrolnych, nie udało się skutecznie ograniczyć rozmiaru sprzedaży paliw w szarej strefie, co musiało się przełożyć na gorsze od oczekiwań wyniki rynkowe sektora naftowego w ub.r.

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) w swoich prognozach sprzed roku przewidywała niewielki wzrost rynku paliw ciekłych w roku 2014 - pod warunkiem skutecznego przeciwdziałania sprzedaży paliw w szarej strefie. W Warszawie odbyła się konferencja Organizacji - ,,Przemysł i Handel Naftowy w 2014 roku”. Zdaniem Organizacji znaczne obniżenie notowań surowców do produkcji rafineryjnej, które powinno się utrzymać w roku 2015 i powodować atrakcyjne ceny dla transportu, a także uruchomienie nowych środków inwestycyjnych opartych o fundusze unijne powinno skutkować tym, iż rok 2015 może być pierwszym w nowym cyklu wzrostu popytu. Wzrosty będą jednak mocno zależne od skutecznego ograniczenia rozmiaru szarej strefy.

Jak wynika z analiz firmy doradczej Ernst&Young, w roku 2013 nastąpił wzrost szacowanych wyłudzeń VAT w obrocie olejem napędowym do poziomu 18,6-24,2% rynku, a straty dla budżetu państwa tylko z tego tytułu mieściły się w przedziale od 4,3 do 5,8 mld zł. Szacunki te nie uwzględniają innych paliw oraz innych rodzajów przestępstw, związanych z obrotem paliwami. Co gorsza, analiza danych za rok 2014 wskazuje na to, że problem ten nadal stanowi główne wyzwanie dla administracji państwowej oraz przedsiębiorców, działających z poszanowaniem prawa. Paliwa z polskich rafinerii wypierane są z rynku przez paliwa z szarej strefy.

Według POPiHN w roku 2014 rynek paliw płynnych w Polsce ponownie skurczył się w stosunku do roku poprzedniego – tym razem o 1%. To już trzeci rok z rzędu, kiedy obserwuje się obniżenie oficjalnego popytu na paliwa ciekłe. Wynik taki jest skutkiem braku wzrostu oficjalnego zapotrzebowania na olej napędowy oraz spadku popytu na benzyny silnikowe i gaz płynny LPG. Słaba była też konsumpcja olejów opałowych, do czego znacznie przyczyniła się łagodna pogoda w miesiącach zimowych. Dobry wynik notowało tylko paliwo do silników lotniczych JET, na które popyt w kraju stale wzrasta. Gospodarka polska rosła w tempie ponad 3% rocznie, co nie znalazło odzwierciedlenia w zapotrzebowaniu na olej napędowy – główne paliwo transportowe dla gospodarki. Wzrost oficjalnej konsumpcji tego gatunku paliwa był ograniczony działaniami szarej strefy, która mimo wzmożonych akcji kontrolnych nadal funkcjonowała, skutecznie utrudniając działalność legalnym firmom. Niższy niż w roku 2013 średnioroczny poziom cen paliw, powinien dodatkowo wpływać na wzrost konsumpcji paliw, jednak takiego wpływu nie zanotowano.

Wynik spadku konsumpcji paliw ciekłych został złagodzony jedynie poprzez 16.procentowy wzrost zapotrzebowania na paliwo lotnicze JET. Więcej niż w roku 2013 wyprodukowano gazu płynnego LPG (3%), paliwa lotniczego JET (32%) i ciężkiego oleju opałowego (7%). Odwrotnie, niż w latach poprzednich - wzrósł oficjalny import – szczególnie oleju napędowego (o 37%) oraz benzyn silnikowych (o 8%). Wzrost importu wszystkich paliw ciekłych szacowany jest na 0,3 mln m3 i ostatecznie wyniósł prawie 6 mln m3. Ogółem w kraju zużyto 24,6 mln m3 paliw ciekłych, z czego konsumpcja oleju napędowego wyniosła 13,4 mln m3 – prawie trzykrotnie więcej niż benzyn silnikowych. Paliwa, których nie udało się ulokować na rynku krajowym, razem około 5,6 mln m3 , sprzedano za granicę.

Na koniec roku 2014 kierowcy w Polsce mogli korzystać z około 6,5 tys. stacji paliw, czyli z około 270 mniej, niż w roku 2013. Firmy członkowskie POPiHN (koncerny krajowe i zagraniczne) obsługiwały 3,6 tys. stacji, a około 2,7 tys. obiektów pozostawało w rękach operatorów niezależnych. Sieci hipermarketów wykorzystywały 171 stacji, zlokalizowanych bezpośrednio przy sklepach.

Liderem rynku stacji paliw pozostał PKN ORLEN, posiadając na koniec roku 1 768 stacji. Grupa LOTOS kontynuowała program budowy stacji pod logo OPTIMA, powiększając swój stan posiadania do 441 stacji. W wyniku działań restrukturyzacyjnych, ale też na skutek przejęcia sieci NESTE przez SHELL i jej optymalizację, liczba stacji będących własnością koncernów międzynarodowych uległa obniżeniu o 24 i na koniec roku wyniosła 1 399 obiektów. O 5 wzrosła ilość stacji należących do sklepów wielkopowierzchniowych. Przy krajowych autostradach wybudowano 16 nowych stacji paliw i tym samym ilość Miejsc Obsługi Podróżnych, wyposażonych w miejsca do tankowania pojazdów, wzrosła do 71. Liczba pozostałych stacji paliw zmniejszyła się do poziomu około 2 700 obiektów, z których około 750 operowało pod logami sieci niezależnych.

Miniony rok był kolejnym, w którym obserwowano obniżkę cen paliw w stosunku do roku poprzedniego. Zgodnie z wcześniejszymi prognozami POPiHN spadek cen dla benzyny 95 wyniósł 4% i dla ON 5%. Ceny autogazu wzrosły o 2%. Odwrotnie, niż w roku 2013, średnie roczne ceny detaliczne benzyny 95 były wyższe, niż ceny oleju napędowego. Nastąpił więc powrót do sytuacji sprzed roku 2013, kiedy to po raz pierwszy w historii średnie roczne ceny detaliczne ON były wyższe od średnich cen benzyny 95. Obniżki cen paliw były następstwem spadków notowań na giełdach międzynarodowych, postępujących od początku roku 2013, ale szczególnie intensywnych pod koniec roku. Obniżce cen sprzyjała też średnioroczna stabilizacja wartości złotego w stosunku do dolara.

Artykuły powiązane

Realizacja i wykonanie Fanaberie.eu