Autorzy Białej Księgi branży alkoholowej zwracają uwagę na dyskryminację wyrobów spirytusowych w polskim prawie i stawiają tezę, że ustawa o wychowaniu w trzeźwości z 1982 roku, która traktuje preferencyjnie piwo względem innych napojów alkoholowych może naruszać art. 32 Konstytucji RP.
Autorzy Białej Księgi zwracają uwagę, że ze względu na zróżnicowane zasady obliczania akcyzy dla poszczególnych rodzajów napojów alkoholowych, jej wysokość, w przeliczeniu na jednostkę alkoholu zawartego w napoju spirytusowym, może być nawet czterokrotnie wyższa niż w przypadku identycznej jednostki alkoholu zawartego w piwie. Producenci wyrobów spirytusowych płacą podatek, który jest uzależniony od zawartości czystego alkoholu w ich produktach, natomiast akcyza na piwo jest wyliczana na podstawie zawartości ekstraktu w napoju, a nie ilości alkoholu.
Zmiana stylu spożywania alkoholu w Polsce na rzecz alkoholi słabszych – główny cel preferencyjnego traktowania piwa w ustawie o wychowaniu w trzeźwości z 1982 roku– nie zmniejszyła zjawiska nieodpowiedzialnego spożywania alkoholu. Według najnowszych badań, na które powołują się autorzy raportu, szkodliwość dla zdrowia zależy bezpośrednio od ilości spożytego czystego alkoholu , a nie od tego, w jakim trunku jest spożywany.
W 2017 r. najwięcej czystego alkoholu Polacy spożywali właśnie pijąc piwo - 5,42 litrów na mieszkańca. Dla porównania konsumpcja etanolu w wyrobach spirytusowych wynosiła 3,3 litrów na mieszkańca, a w winie i miodach pitnych jedynie 0,73 litra na mieszkańca[1]
O dysproporcji w podatku akcyzowym świadczą wpływy do budżetu. Piwo, stanowiące prawie 60 proc. konsumpcji alkoholu, dostarcza jedynie 30 proc. dochodu państwa z tytułu podatku akcyzowego. Tymczasem wyroby spirytusowe (ok. 35 proc. spożycia) odpowiadają za 67 proc. wpływów z akcyzy.
„System obliczania akcyzy można uprościć. Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy ma gotowe rozwiązanie, które będzie równo traktowało wszystkich producentów napojów alkoholowych w sferze podatkowej. Wprowadzenie jednakowo liczonego podatku akcyzowego dla wszystkich rodzajów alkoholu w zależności od zawartości czystego etanolu w napoju alkoholowym pozwoliłoby urzeczywistnić konstytucyjną zasadę równego traktowania polskich podmiotów gospodarczych, a przy okazji znacznie zwiększy wpływy do budżetu – szacunki mówią o nawet 12 miliardach w latach 2020-2023”, komentuje Witold Włodarczyk, prezes ZP PPS.
Według autorów Białej Księgi zasadne byłoby podjęcie działań legislacyjnych zmierzających do zrównania sytuacji prawnej w obszarze reklamy wszystkich napojów alkoholowych - albo poprzez wprowadzenie zakazu reklamy wszystkich napojów alkoholowych, albo objęcie wszystkich napojów alkoholowych jednolitymi ograniczeniami. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku sponsoringu. Publiczna informacja o sponsorach np. w związku ze wspieraniem wydarzeń muzycznych czy sportowych jest zakazana dla napojów mocniejszych niż 18 proc. alkoholu. Słabsze trunki mogą korzystać z ekspozycji jako sponsor pod pewnymi warunkami. Również w tym przypadku Biała Księga zaleca równe potraktowanie wszystkich napojów, niezależnie od ich mocy.
Przepisy prawa dopuszczają bowiem reklamę piwa. Pozostałe rodzaje napojów alkoholowych (np. cydr, wino czy napoje spirytusowe) objęte są natomiast zakazem reklamy i promocji. Co więcej, zakaz reklamy nie jest uzależniony od mocy napoju alkoholowego. W konsekwencji, prawo dopuszcza reklamę piwa zawierającego np. 9-10% alkoholu, a zabrania reklamowania niskoprocentowego napoju spirytusowego (zwierającego np. 4,5% alkoholu), wina oraz cydru.”, podkreśla Marcin Flak, partner w kancelarii Fairfield, która opracowała Białą Księgę. „Uzasadniony jest postulat, aby cele Ustawy alkoholowej realizować poprzez wprowadzenie jednolitych dla wszystkich podmiotów ograniczeń”, proponuje Marcin Flak.
Z zapisów Białej Księgi wynika jednoznacznie, że w Polsce producenci wyrobów spirytusowych są dyskryminowani, natomiast branża piwowarska jest traktowana preferencyjnie. Alkohol – niezależnie od tego czy znajduje się w piwie, winie czy wódce - ma taki sam wpływ na organizm człowieka. Według autorów raportu to oznacza, że nie mają uzasadnienia nierówności pomiędzy poszczególnymi kategoriami napojów alkoholowych w opodatkowaniu oraz możliwościach działań promocyjno-reklamowych