Menu
A+ A A-

PZL-Świdnik: Nowe technologie pozwalają na wirtualizację 90% badań w lotnictwie

Nowe technologie, w tym aplikacje i symulacje komputerowe, umożliwiają dziś wykonywanie ponad 90% badań w przemyśle lotniczym w formie wirtualnej. To prowadzi do znaczącego obniżenia kosztów produkcji i oszczędności czasu, co z kolei ma wpływ na rozwój sektora innowacji, uważa Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela PZL-Świdnik.

"Dzięki najnowszemu oprogramowaniu symulacje komputerowe w zakresie np. aerodynamiki umożliwiają wykonywanie w przemyśle lotniczym ponad 90% badań nowych produktów w formie wirtualnej. To niezwykle ogranicza koszty, bo nie trzeba już budować kolejnych prototypów i testować ich w warunkach fizycznych, ale i czas" - powiedział Krystowski podczas panelu w czasie IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

W PZL-Świdnik polscy inżynierowie biorą bezpośredni udział w budowie nowego, bezzałogowego śmigłowca. Wspólnie z inżynierami m.in. z Wielkiej Brytanii i Włoch, Polacy uczestniczyli w projektowaniu maszyny.

"Jestem przekonany, że jeszcze za naszego życia będziemy musieli się przyzwyczaić do bezzałogowej komunikacji lotniczej. Już teraz urządzenia latające bez pilotów są coraz większe. W tej chwili pracujemy nad największym takim śmigłowcem w Europie, ważącym niemal 2 tony SW-4 RUAS Solo, który może być sterowany autonomicznie bez pilota na pokładzie. Na tym etapie na pewno się jednak nie zatrzymamy i będziemy budowali większe śmigłowce bezpilotowe" - wskazał Krystowski.

Uczestnicy panelu zwrócili też uwagę, że wdrażając automatyzację procesów produkcyjnych należy wystrzegać się dehumanizacji i pamiętać, że to ludzie są najważniejszą wartością każdej firmy.

"Najważniejszy jest czynnik ludzki i zdolność człowieka do podejmowania ryzyka i zmiany modeli biznesowych oraz mentalnych. Chociaż oczywiście zmiana nie jest najbardziej ulubioną rzeczą przez człowieka" - powiedziała członek zarządu Microsoftu Małgorzata Taczanowska podczas panelu.

Rewolucja przemysłowa, o ile ma być procesem skutecznym, dotyczy też administracji państwowej, która musi odnaleźć się w rozwijającym się świecie. Zdaniem Krystowskiego, Polska musi wyzwolić się z pułapki średniego tempa rozwoju, o której pisze się w strategii Morawieckiego.

"Zależy nam na tym, aby innowacje i nowe technologie były wytwarzane w Polsce. Jest to bardzo ważne" - podkreślał.

Uczestnicy debaty byli też zgodni, że jednym z rozwiązań są startupy, które należy wspierać i angażować do projektów.

"Większość nowych technologii - czy tego chcemy, czy nie - generują jednak wielkie korporacje. W Polsce mamy takie firmy. Dużą rolą rządu jest to, by potrafił zatrudnić te duże globalne korporacje do krajowego celu. Trzeba rozmawiać, nawet jeśli będą to rozmowy trudne. Firmy takie jak nasza potrzebują rządowego wsparcia, żeby tworzyć rzeczy na najwyższym światowym poziomie" - wskazał przedstawiciel PZL-Świdnik.

Wtórował mu członek zarządu spółki Siemens Grzegorz Należyty. "Widzimy coraz więcej startupów i naszym zadaniem będzie wspierać te firmy" - stwierdził.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas