Bigos to niby zwykłe danie, ale jeśli przyjrzymy mu się bliżej i co najważniejsze: spróbujemy, to szybko okazuje się, że jest jedyne w swoim rodzaju! Kiedy 10 lat temu unijni komisarze chcieli zakazać odgrzewania potraw, w kraju zawrzało, a najbardziej w Niedrzwicy Kościelnej niedaleko Lublina, gdzie Władysław Boruch, właściciel Siedliska „Marzanna" postanowił na przekór komisji zorganizować Święto Bigosu Polskiego.
Od tego czasu frekwencja podczas corocznych obchodów jest z roku na rok wyższa, pojawiają się artyści i celebryci, a nad ostatnim wydarzeniem patronat objęło nawet Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Ogromny plus za inicjatywę!