Logo
Wydrukuj tę stronę

Rezygnacja Karnowskiego i Ciżkowicza Wyróżniony

Rezygnacja Karnowskiego i Ciżkowicza fot. sxc.hu

Prezes i jeden z dwóch członków zarządu Grupy PKP SA powołani na trzyletnią kadencję w końcu kwietnia br. ogłosili w oficjalnym komunikacie o swej rezygnacji z zarządzania największą kolejową firmą w Polsce.

Czytamy w nim m.in., że „wielki program inwestycyjny, rekordowo krótkie czasy przejazdów pociągami, wysoka satysfakcja podróżnych, udane prywatyzacje oraz bardzo dobre wyniki finansowe - w takiej kondycji Jakub Karnowski zostawia Grupę PKP, po blisko czterech latach zarządzania”. Zasiadał on w zarządzie firmy, podobnie jak Piotr Ciżkowicz, od 2012 roku.

Według nich „jeszcze cztery lata temu PKP były synonimem niewydolnego przedsiębiorstwa, dla którego klient stanowił przysłowiowe zło konieczne. Gdy wraz z naszymi współpracownikami rozpoczynaliśmy reformę spółek Grupy, wiele osób nie wierzyło, że można z nich stworzyć nowoczesne, działające według rynkowych zasad firmy. To się jednak udało. Mamy nadzieję, że pozytywne zmiany na polskiej kolei będą kontynuowane. Deklarujemy nowemu kierownictwu Grupy PKP pełne wsparcie w przekazaniu doświadczeń z ostatnich lat, gdyż przed polską koleją jeszcze dużo wyzwań”.

W zarządzie Grupy PKP SA znajduje się wciąż Jarosław Bator, odpowiedzialny m.in. za obszar zagospodarowania zbędnych nieruchomości PKP.

O tym czy rezygnacja Jakuba Karnowskiego i Piotra Ciżkowicza została przyjęta przez obecne kierownictwo ministerstwa infrastruktury, które nadzoruje PKP, nie wiadomo. Podobnie, jak kto zostanie ich następcami. Jeden z czołowych związkowców kolejarskich, Henryk Grymel z „Solidarności”, podejrzewa, iż Jakub Karnowski i Piotr Ciżkowicz zrezygnowali już obecnie z zajmowanych stanowisk, ponieważ chcieli uniknąć oddawania fiskusowi 70 proc. z odprawy, jaką w związku z podjętą przez nich decyzją, powinni otrzymać – zgodnie z ustawą ostatnio uchwaloną przez Sejm, mającą obowiązywać od stycznia 2016 r.

„Przez dwie ostatnie dekady PKP należało do najgorszych polskich przedsiębiorstw. Firma generowała straty, a jej zadłużenie w 2012 roku przekraczało 4 mld zł. Kolejom brakowało pieniędzy na inwestycje, pociągi oferowały niski standard, a czas podróży systematycznie się wydłużał. Reformy torpedowane były przez silne związki zawodowe. Jak podkreśla Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej, dopiero w ostatnich latach firma zaczęła wychodzić na prostą i ma nadzieję, że na kolei nie wrócą już czasy rządów związkowych” - napisała agencja Newseria.

Jakub Karnowski zanim został prezesem PKP od 2003 do 2008 r. pracował w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie jako zastępca dyrektora wykonawczego, a w latach 2008-12 pełnił funkcję prezesa PKO TFI. Piotr Ciżkowicz, w latach 2002-2008 był związany z NBP, gdzie kierował Wydziałem Międzynarodowych Studiów Porównawczych Departamentu Zagranicznego NBP. Od 2008 r. był związany z międzynarodową firmą doradczą Ernst & Young, gdzie m.in. pełnił funkcje dyrektora programu Sprawne Państwo i głównego ekonomisty.

Artykuły powiązane

Realizacja i wykonanie Fanaberie.eu