Menu
A+ A A-

Balczun nie jest szefem PKP Cargo Wyróżniony

Balczun nie jest szefem PKP Cargo Fot. PKP Cargo

Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo, największej, polskiej firmy towarowych przewozów kolejowych, zrezygnował na ręce szefa Grupy PKP ze stanowiska.

Przetrwał na nim dokładnie pięć lat. Przez ten czas wyprowadził na prostą firmę przynoszącą pod koniec minionej dekady wielomilionowe straty.

Rezygnacja ponoć spowodowana jest otrzymaniem intratnej propozycji z firmy międzynarodowej. Jak poinformowano dziennikarzy na konferencji prasowej Balczun ma wspierać PKP Cargo jeszcze przez najbliższe trzy miesiące - również w trakcie wyboru nowego prezesa. Balczun jest laureatem wielu prestiżowych nagród przyznawanych przez media. Na konferencji prasowej poinformowano, że przedstawiono mu propozycje pracy na innych stanowiskach, ale ich nie przyjął. Sam przyznał niedawno, że nie startuje na stanowisko prezesa PLL „Lot”, którego radą nadzorczą kieruje. Dotychczasowa firma Balczuna, obecnie w 100 proc. własność PKP SA, objęta jest planem prywatyzacji. Nieoficjalnie wiadomo, że miałaby się ona zacząć nie wcześniej niż w IV kwartale br.

Wojciech Balczun w latach 2005–2007 był przewodniczącym rady nadzorczej PKP SA. W 2006 r. pełnił funkcję mediatora w sporze zbiorowym na tle postulatów płacowych w PKP Cargo. Od 28 stycznia 2008 r. był prezesem jej zarządu. W kwietniu 2012 r. został przewodniczącym rady nadzorczej Polskich Linii Lotniczych „LOT”. Pełni funkcję wiceprezydenta Pracodawców RP, największej organizacji pracodawców w Polsce oraz wiceprezydenta Europejskiej Organizacji Pracodawców Sektora Publicznego (CEEP).

PKP Cargo w ciągu pięciu ostatnich lat pod kierownictwem odwołanego prezesa przekształciło się w nowoczesnego operatora logistycznego. Sytuacja finansowa spółki z roku na rok polepszała się. Jeszcze 2009 r. spółka zakończyła ze stratą ok. 0,5 mld zł, jednak już w 2010 zbilansowała swoją działalność. Dzięki przeprowadzonej przez Balczuna restrukturyzacji, przekształciła się w jedną z nielicznych tego typu firm w Europie przynoszącą zysk ze sprzedaży i bilansowy zysk netto. Wszystkie te zmiany zachodziły w bardzo niesprzyjających warunkach gospodarczych. Jednak mimo kryzysu i zapaści na rynku kolejowych przewozów towarowych spółka nie tylko przetrwała, ale stała się przewoźnikiem na miarę standardów europejskich. W ramach realizowanego w latach 2008-2011 programu restrukturyzacji spółki m.in. zmniejszono zatrudnienie z ponad 45 tys. do niespełna 25 tys. pracowników, zmniejszono liczbę zakładów spółki z 42 do 10, jak również liczbę tzw. zaplecz utrzymania taboru ze 108 do 52,liczbę stacji rozrządowych z 10 do 3,liczbę posiadanych lokomotyw z 3 do 2,7 tys. sztuk, a także liczbę wagonów z ponad 80 tys. do 68 tys. sztuk. Ponadto zreorganizowano pion handlowy spółki, usprawniając obsługę klienta, zoptymalizowano procesy eksploatacyjne, zwiększając efektywność przewozów, uporządkowano relacje w Grupie PKP Cargo, prowadzące do utworzenia nowej struktury grupy, zbudowanej wokół sześciu dywizji, przebudowano pion utrzymania (utworzono w całym kraju 11 spółek zależnych). Efektem zmian było znaczne usprawnienie przewozów i poprawa efektywności, obsługi klientów, a także ograniczenie kosztów.

PKP Cargo w ostatnich czterech latach znacząco umocniła swoją pozycję na światowych rynkach. Jest to jeden ze strategicznych kierunków rozwoju operatora. W 2010 r. spółka uruchomiła pierwsze samodzielne przewozy w Czechach, w 2011 r. ruszyły także samodzielne przewozy w Niemczech i na Słowacji, a w 2012 r. w Austrii i Belgii. Firma spodziewa się, że w pierwszym kwartale 2013 r. uzyska certyfikat bezpieczeństwa „B” uprawniający do samodzielnych przewozów kolejowych na terenie Węgier, a w drugim kwartale certyfikat pozwalający realizować takie przewozy na terenie Holandii. Oznacza to, że w 2013 r. polski operator logistyczny uzyska dostęp do największych portów morskich w Europie, skąd będzie mógł wozić m.in. kontenery do krajów Europy Środkowej.

Zakrojony na szeroką skalę, realizowany od początku 2008 roku, program restrukturyzacji pozwolił spółce, jako jednemu z nielicznych przedstawicieli dużych przewoźników kolejowych w Europie, w pełni zbilansować działalność i zakończyć 2010 r. z zyskiem netto na poziomie 60 mln zł, w porównaniu do niemal 500 mln zł straty netto rok wcześniej. Wynik na sprzedaży za 2012 r. przekroczył 370 mln zł, a zysk netto ponad 340 mln zł. PKP Cargo spodziewa się, że w br. przewiezie ok. 117,6 mln t ładunków i wypracuje 567,4 mln zł zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EBITDA) przy przychodach wynoszących ok. 4,8 mld zł. W 2013 r. wynik netto firmy ma wynieść 251, 9 mln zł. Na wyniki roku 2013 i roku 2014 będą miały wpływ cykliczne naprawy okresowe taboru – w tych latach zwiększą się do ponad 17 000 wagonów oraz ponad 420 lokomotyw elektrycznych i spalinowych.

{jumi [*9]}

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas