Logo

Zadłużenie rolników sięgnęło 484 mln zł

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Długi rolników, leśników i rybaków zarejestrowane sięgnęły 484 mln zł, z czego 84% tej kwoty przypada na gospodarstwa zajmujące się uprawą roli i hodowlą zwierząt, wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów (KRD).

Zadłużenie dotyczy 9 286 przedsiębiorstw, średnia kwota długu przypadającego na jednego dłużnika to przeszło 52 tys. złotych.

"Przyczyn zadłużenia można szukać nie tylko w niskich cenach skupu płodów rolnych, których nie zrekompensował nawet wzrost cen ziemniaków i kukurydzy. Eksperci SGH podają, że zmniejszyły się też oszczędności gospodarzy. I jak rolnicy sami przyznają, będą się zmniejszać jeszcze bardziej. Co prawda, przełom roku był dla rolników momentem, w których część z nich postanowiła spłacić zaległe zobowiązania za pieniądze ze sprzedanych produktów rolnych lub inwentarza. Jednak w gospodarstwach zaczęły się przygotowania do kolejnego sezonu. A to oznacza ponowne sięganie po pożyczki czy kredyty. Rolnicy potrzebują pieniędzy na kupno nasion i sadzonek, nawozów oraz środków ochrony roślin, a w przypadku tych mniejszych na wypożyczenie sprzętu rolniczego. Niektórzy chcą też zmodernizować gospodarstwa i zainwestować w powiększenie inwentarza lub uprawiać ziemię na większej liczbie hektarów" - powiedział prezes KRD Adam Łącki cytowany w komunikacie.

Z badania wynika, że najwięcej - ponad 40% - długu rolników, przypada na gospodarstwa mieszane, zajmujące się zarówno uprawą roślin i hodowlą zwierząt, a ponad 21% łącznego zadłużenia to zobowiązania przedsiębiorców rolnych, którzy pomagają rolnikom w uprawie pól i zbiorze plonów(np. wynajem maszyn rolniczych, sianie i koszenie zbóż) oraz w hodowli zwierząt (m.in. opieka nad stadem, kolczykowanie zwierząt i strzyżenie owiec). Natomiast 18% długów rolnictwa przypada na przedsiębiorców, którzy zajmują się uprawą zbóż.

"W części za poziom zadłużenia branży rolnej odpowiadają też zatory płatnicze. Rolnicy są bowiem nie tylko dłużnikami, ale i wierzycielami, którym kontrahenci zalegają ze spłatą 96 mln zł. Najwięcej, bo 19,8 mln zł są im winne… gospodarstwa z tej samej branży. Najpewniej to nieuregulowane płatności za kupno ziemi, produktów rolnych, zwierząt czy świadczenie usług. Trochę mniej, bo 19,6 mln zł, nie zapłaciły rolnikom firmy handlowe - jak można przypuszczać za kupno produktów rolnych. Branża budowlana ma do oddania gospodarzom 16,1 mln zł, a przedsiębiorcy z sektora przemysłowego 12,2 mln zł" - czytamy dalej.

Realizacja i wykonanie Fanaberie.eu