Menu
A+ A A-

Kerry i Ławrow ambasadorami „Polskiej Wódki” Wyróżniony

Ławrow i Kerry wraz z asystentkami w Paryżu Ławrow i Kerry wraz z asystentkami w Paryżu Fot.: www.state.gov

W dowód uznania wkładu w promocję „Polskiej Wódki” na świecie Andrzej Szumowski, prezes PVA, nadał tytuły Ambasadora Polskiej Wódki Ministrowi Spraw Zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi, Sekretarzowi Stanu USA Johnowi Kerry'emu oraz Radosławowi Sikorskiemu.

13 stycznia minął rok od zapisania w ustawie definicji Polskiej Wódki. Składa się ona z wody oraz alkoholu z żyta, pszenicy, jęczmienia, owsa, pszenżyta albo ziemniaków i jest produkowana - we wszystkich fazach - z polskich surowców na terenie Rzeczypospolitej. Jest też objęta oznaczeniem pochodzenia geograficznego i w związku z tym znak jest chroniony prawem unijnym. Podobnie jak Sery Korycińskie, Śliwowica Łącka, Oscypek czy Rogal Świętomarciński. Polska nie zarejestrowała wiele takich znaków, jest ich zaledwie około 30. Tym bardziej należy się cieszyć, że pomocni w umacnianiu typowo polskiej marki stali się Rosjanie i Amerykanie.
„Od roku Stowarzyszenie Polska Wódka (Polish Vodka Associations/PVA) toczy batalię o budowanie świadomości oznaczenia „Polska Wódka/ Polish Wodka”” – mówi Andrzej Szumowski – To bardzo trudne, odpowiedzialne i długofalowe zadanie służące promocji i wspieraniu polskich rolników, gorzelników i producentów polskiej wódki. Polska wódka to nasze dobro narodowe, dziedzictwo historyczno-kulturowe, z którego powinniśmy być jako Polacy dumni. To element naszej tradycji. Dlatego powinniśmy promować unikalność i wyjątkowość tego polskiego trunku zarówno w kraju, jak i na świecie.
Polska Wódka jest hitem eksportowym. W roku 2012 wyprzedziliśmy Rosję w ilości wyeksportowanej wódki do USA. To bardzo ważny rynek, który nadaje kierunek na całym świecie. Eksport wódki produkowanej z ziemniaków stanowi blisko 40 proc. produkcji i ma tendencję wzrostową. To oznacza, że konsumenci mają uznanie dla tego trunku. Dodać należy, że spirytus produkowany z ziemniaków jest droższy, proces jego produkcji bardziej skomplikowany, a wydajność prawie trzykrotnie mniejsza. Ze 100 kilogramów ziemniaków można wyprodukować zaledwie 12 litrów spirytusu ziemniaczanego, natomiast ze 100 kilogramów zbóż odpowiednio 33 litry spirytusu zbożowego.
Zapowiada się dobry rok, skoro już na jego progu dwie światowe potęgi wspierają polskie rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas