Menu
A+ A A-

Europa i Polska rekordowo zadłużona Wyróżniony

Europa i Polska rekordowo zadłużona www.sxc.hu

Na koniec pierwszego kwartału relacja długu publicznego do PKB w strefie euro wyniosła rekordowe 92,2 proc. – podał Eurostat. Według unijnych statystyków, dług Polski jeszcze mocniej przekracza drugi próg ostrożnościowy.

Relacja długu do PKB na poziomie 92,2 proc. oznacza wzrost w stosunku do IV kwartału 2012 r. o 1,6 pkt proc. W tym samym okresie w całej UE wzrósł z 83,3 proc. do 85,9 proc. - poinformowal portal bankier.pl.

Najbardziej zadłużonym krajem jest Grecja (160,5 proc.), której relacja długu do PKB w ciągu roku wzrosła aż o 24,1 pp. Na podium dłużników są też Włochy (130,3 proc.) i Portugalia (127,2 proc.), której po piętach depcze Irlandia (125,1 proc.). W sumie wskaźnik zadłużenia pogorszył się w 24 krajach członkowskich i spadł tylko w trzech – Danii (-0,2 pp), Litwie (-1,9 pp.) i Łotwie (-5,1 pp.). Tym samym dwie republiki bałtyckie równają do trzeciej – Estonii – która z relacją długu do PKB na poziomie 10 proc. jest zdecydowanym europejskim prymusem. Nominalna wartość estońskiego długu to zaledwie 1,7 mld euro.

Według obliczeń Eurostatu, pod koniec pierwszego kwartału zadłużenie Polski odpowiadało 57,3 proc. PKB, co plasuje Polskę na 14. miejscu wśród 27 państw UE. W stosunku do IV kwartału 2012 r. relacja polskiego zadłużenia do PKB wzrosła o 1,7 pp., natomiast w odniesieniu do I kwartału 2012 o 1,2 pp. Kolejny raz z rzędu dane Eurostatu wykazują, że zadłużenie Polski przekroczyło drugi próg ostrożnościowy zapisany w ustawie o finansach publicznych (55 proc.). Według obliczeń Ministerstw Finansów, na koniec 2012 r. relacja długu publicznego do PKB wyniosła 52,7 proc. wobec 53,5 proc. na koniec 2011 r.

Gdyby Warszawa przyjęła unijną metodologię obliczania stopnia zadłużenia, to rząd Donalda Tuska musiałby uchwalić budżet bez deficytu oraz wdrożyć liczne mechanizmy sanacyjne.

Wysoki poziom długu publicznego to wyraźny sygnał dla rządu, że należy zmienić kurs polityki finansowej państwa. Dzięki korzystnemu oprocentowaniu polskich obligacji, polski dług publiczny jest stosunkowo tani. Niemniej nie oznacza to, że musimy za wszelką cenę podążać drogą, którą idą właśnie Grecy, Włosi i Portugalczycy. -Jeżeli chcemy tego uniknąć, powinniśmy bardziej świadomie podchodzić do wydatków publicznych. Bez względu na to, co sugerują niektórzy finansiści, prędzej czy później zapłacimy wysoką cenę za swoje zadłużenie – skomentował Piotr Lonczak, analityk Bankier.pl.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas