Bank Światowy: Światowe łańcuchy dostaw - Polska może zyskać Wyróżniony
- Napisane przez ISBNews
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
W średnim okresie Polska może zyskać na przetasowaniach w ramach globalnej sieci łańcuchów dostaw, ocenia w rozmowie z ISBnews starsza ekonomistka Banku Światowego na Polskę Cristina Savescu. Według niej, Polsce może pomóc rozwój technologii produkcji w ramach Przemysłu 4.0.
Ekonomistka zwraca uwagę, że z powodu koronawirusa w największych krajach-eksporterach w Unii Europejskiej doszło do gwałtownych spadków aktywności gospodarczej, co zaburzyło łańcuchy dostaw i obniżyło popyt wewnętrzny.
"Firmom wytwórczym spadły zamówienia z największych rynków zagranicznych, również w samej Unii. Ponadto, walka z pandemią za granicą dotknęła też sektor przemysłu w Polsce, ponieważ wiele firm musiało tam zamknąć produkcję" - powiedziała Savescu.
"Ostatnie wskaźniki pokazują, że zamówienia zagraniczne pozostają na niskich poziomach" - zaznaczyła.
Majowy odczyt wskaźnika PMI dla nowych zamówień eksportowych w Polsce wyniósł 29,35, wskazując na silne spadki, pomimo lekkiego odbicia z poziomu 21,7 w kwietniu.
Ekonomistka podkreśliła, że sektor usług, w tym transport, również został dotknięty spowolnieniem.
Jej zdaniem, Polska może być beneficjentem zmian w globalnym łańcuchu dostaw.
"Obecny kryzys wywołany epidemią koronawirusa oraz tendencje protekcjonistyczne mogą nadal zaburzać globalne łańcuchy wartości, których udział w światowym handlu spadał już od kryzysu finansowego w 2009 r." - uważa Savescu.
"W średnim okresie Polska może zyskać na przetasowaniach w ramach tych łańcuchów dostaw. Z powodu zaistniałych zaburzeń w handlu i braków niektórych towarów w czasie pandemii, kraje i firmy, także firmy wytwórcze w Unii Europejskiej, mogą chcieć przenosić swoje operacje do innych, konkurencyjnych cenowo miejsc" - oceniła.
Ponadto - według ekspertki - Polsce może pomóc większe wykorzystanie nowych technologii produkcji w ramach czwartej rewolucji przemysłowej, takich jak automatyzacja, druk 3D czy internetowe kanały dystrybucji.
"To jednak wymaga inwestycji we wdrażanie technologii, infrastrukturę cyfrową i kapitał ludzki" - podkreśliła Savescu.
Ekonomistka dodała, że proces powrotu do stanu sprzed epidemii będzie przebiegał różnie w przypadku poszczególnych branż polskiej gospodarki.
"Na początkowym etapie najbardziej dotknięte zostały usługi, w tym transport i turystyka, ponieważ zamknięto granice oraz w wielu krajach ograniczono przemieszczanie się. Podobnie z restauracjami, obiektami kultury, salonami fryzjerskimi i kosmetycznymi. Wiele z nich nie miało niestety odpowiednich buforów płynnościowych, aby przetrwać nagły spadek przychodów" - powiedziała Savescu.
"Odbicie w tych sektorach będzie stopniowe w ramach znoszenia restrykcji i zależne od zachowań konsumentów" - dodała.
Ekspertka Banku Światowego zaznaczyła, że epidemia również wywarła "znaczący" wpływ na firmy będące częścią globalnych łańcuchów dostaw, ponieważ musiały one zamknąć swoją produkcję.
"Chodzi na przykład o przedsiębiorstwa w Niemczech, Czechach czy we Włoszech. Gwałtownie spadła produkcja w sektorze motoryzacyjnym. W Polsce w kwietniu produkcja przemysłowa spadła o 25% r/r" - wskazała.
"Ścieżka odbicia w sektorach nastawionych na eksport będzie zależeć od rozwoju sytuacji na poszczególnych rynkach, a także od tego, jak zachowywać się będą łańcuchy dostaw" - stwierdziła Savescu.
Artykuły powiązane
- Instytut ESG: Przemysłowy potencjał do zielonej zmiany
- Instytut Staszica debata „Przemysł 4.0 – element wyrównywania szans między regionami”
- Pracodawca Godny Zaufania: Przemysł 4.0 oznacza automatyzację procesów
- Wskaźnik PMI dla Polski wyniósł 50,8 pkt w listopadzie
- Bank Światowy zrewidował prognozę PKB Polski na 2020 r. w górę o 0,3 pkt do -3,9