Menu
A+ A A-

Rekomendacje w sprawie zakazu handlu w niedzielę Wyróżniony

od l. Tomasz Wróblewski, prezes WEI, Kamil Rybikowski, autor raportu od l. Tomasz Wróblewski, prezes WEI, Kamil Rybikowski, autor raportu Kamil Gieroba

W sprawie planowanego przez władze wprowadzenia „wolnych niedziel” w sklepach w całej Polsce preferowane powinno być rozwiązanie, które pogodzi oczekiwania przedsiębiorców branży handlowej, pracowników oraz konsumentów.

W zaprezentowanym podczas konferencji prasowej raporcie eksperci Warsaw Enterprise Institute (WEI) wskazują na potencjalne zagrożenia wynikające z planowanej ustawy ograniczającej handel w niedziele.

WEI rekomenduje przemyślane rozwiązania, które zapewniają zakładany cel ograniczenia pracy w niedzielę bez szkody dla przedsiębiorców i pracowników.

W zeszłym roku z inicjatywy obywatelskiego komitetu „Wolna Niedziela”, którego głównym orędownikiem jest Związek Zawodowy NSZZ Solidarność zostały zebrane podpisy pod obywatelskim projektem ustawy ograniczającej handel w niedziele. Ustawa zakazuje handlu w niedziele, poza kilkunastoma wyjątkami m.in. handlu na stacjach benzynowych, dworcach i lotniskach, w przypadku sprzedawania towarów przez właściciela czy też w niedziele handlowe, odbywające się kilka razy w roku. Głównym celem ustawy jest ochrona pracowników przed koniecznością, zdaniem wnioskodawców, niepotrzebnej pracy w niedziele, mającą mieć także pozytywny wpływ na ich życie rodzinne i religijne.

Propozycja nie spotyka się jednak z szerokim poparciem społecznym, nawet w obrębie pracowników handlu czy innych podmiotów związkowych. Według sondażu SW Research jedynie niewiele ponad 1/4 ankietowanych popiera zakaz handlu w niedzielę. Dodatkowo wychodzi ona na przekór europejskim tendencjom, które raczej zmierzają do liberalizacji prawa do handlowania w niedziele niż do zwiększania obostrzeń. W 18 krajach Unii Europejskiej, w tym w prawie wszystkich nowych krajach członkowskich (wyjątkiem jest Cypr, gdzie jednak zakaz wyłączony jest od maja do października dla potrzeb turystyki) obowiązuje pełna dowolność w otwieraniu sklepów w niedziele.

Wejście tego projektu w życie mogłoby spowodować wiele negatywnych skutków dla polskiej gospodarki – ograniczenie zatrudnienia w handlu, częściowy spadek obrotów, wzrost ilość niesprzedanej żywności nienadającej się do spożycia. Ograniczenie godzin w tygodniu, w których sklepy mogą być czynne bez wątpienia spowoduje spadek wzrostu zatrudnienia w sektorze. Raport PwC oblicza, że pracę straci około 38 tys. osób, w szczególności problemy ze znalezieniem zatrudnienia w handlu mogą mieć pracownicy dorywczy. Zakaz handlu w niedziele dotknąłby także producentów i dostawców towarów do jednostek handlowych oraz firmy z branży transportowej i logistycznej. Według danych PwC dla całego sektora handlu strata może wynieść nawet 9 mld zł. Nietrafiony wydaje się także argument o rzekomych korzyściach dla małych sklepów, które miałby zostać beneficjentami nowego prawa. Jak pokazuje przypadek funkcjonującego już dziś ograniczenia handlu w święta, zamknięcie większości sklepów przykłada się na ogólny spadek obrotów, a nie ich dywersyfikacje. To oznacza, że nawet pomimo zamknięcia w niedziele dużych centrów handlowych i supermarketów, małe sklepy nie odczują zauważalnych korzyści. Zmiany w prawie o handlu w niedziele mogą także wpłynąć na zwiększenie zmarnowanej żywności już zakupionej. Po planowanych zmianach wśród konsumentów może powszechnie występować zjawisko kupowania na „zapas” z obawy przed perspektywą wystąpienia domowych braków w produktach w okresie utrudnionej możliwości ich szybkiego dokupienia. Już dzisiaj Polska jest jednym z niechlubnych liderów w liczbie marnowanej żywności. Rocznie marnuje się w naszym kraju 9 mln t żywności, w tym 62% całego wyprodukowanego pieczywa, 47% owoców i 46% wędlin.

Zakaz handlu zmusiłby także konsumentów do zmiany swoich utartych przyzwyczajeń i zmniejszenia komfortu robienia zakupów poprzez choćby większy ruch i dłuższe kolejki w dniach poprzedzających wolną od handlu niedziele. Wiele placówek handlowych ma ograniczone możliwości infrastrukturalne, które nie pozwalają na stworzenie w te dni nowych kas czy też miejsc parkingowych.

WEI opowiada się za rozwiązaniem, które pogodzi większość oczekiwań przedsiębiorców branży handlowej, jej pracowników oraz konsumentów oraz apeluje o wstrzymanie się od nagłych i nieprzemyślanych działań w tej sprawie.

Ze wszystkich pojawiających się propozycji kompromisowych (handel w dwie niedziele w miesiącu, handel w każdą niedziele do godz. 13, oddanie prawa do decydowania samorządom), eksperci WEI za najlepszą uznają wpisanie do Kodeksu Pracy obowiązku dania wolnego pracownikowi handlu w co najmniej dwie niedziele w miesiącu. Propozycja ta chroni prawa pracownicza a jednocześnie nie doprowadza do zamknięcia placówek handlowych, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami. Takie rozwiązanie cieszy się także bardzo dużym poparciem społecznym – opowiada się za nim 76% badanych.

Możliwym rozwiązaniem jest tez ograniczenie pracy sklepów do jednej zmiany pozostawiając wybór przedsiębiorcom. Choć jest to rozwiązanie mniej komfortowe dla konsumentów niż opisane wcześniej zmiany w Kodeksie Pracy, to jednak lepsze niż rozwiązanie forsowane przez rząd (zakaz handlu w co drugą niedzielę), a z punktu widzenia pracowników wymaga takiej samej ilości godzin pracy w niedzielę (cały dzień w pełnym wymiarze przez dwie niedziele w miesiącu vs. praca do 13.00 w każdą).

Warta rozważenia jest także propozycja wypłacania przez pracodawców dodatku do wynagrodzenie dla pracownika za pracę w niedziele.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas