Kraje UE razem w poszukiwaniu dawców organów Wyróżniony
- Napisane przez Agnieszka Żądło
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Jak wynika z danych unijnego programu transplantacyjnego ACCORD przedstawionych podczas konferencji podsumowującej 2 czerwca w Madrycie, w krajach członkowskich ciągle jest za mało dawców narządów wobec zapotrzebowania. Różnice między poszczególnymi krajami są na tyle znaczące, że od 2012 roku opracowywane są procedury, które mają wesprzeć i ujednolicić poszczególne „systemy" transplantacyjne.
W 2014 roku na 1 mln mieszkańców UE przypadało średnio 19,7 dawców. W 2013 roku było 19,5 dawców pmp (na mln mieszkańców). Liczba dawców nieznacznie rośnie, ale ciągle brakuje nam do Stanów Zjednoczonych (26,8 pmp). Polska w zestawieniu wypada dość słabo – poniżej średniej unijnej, zaledwie 15,5 dawców zmarłych pmp. Możemy pochwalić się ponad 2% wzrostu w porównaniu do poprzedniego roku.
Brakuje u nas dawców, w związku z czym wykonuje się za mało transplantacji. Przeszczepiono 1616 narządów wewnętrznych. Od zmarłych dawców użyto podobnej liczby organów jak w minionych dwóch latach, po raz kolejny wzrosła natomiast liczba przeszczepów od żywych dawców, ale wśród ogółu dawców stanowią jedynie ok. 5% – wynika z danych Poltransplantu, organizacji koordynującej w Polsce unijny program ACCORD (Achieving Comprehensive Coordination in Organ Donation throughout the European Union). Nasz kraj uczestniczy w programie od 2012 roku i jak przyznał podczas kongresu w Madrycie dyrektor medyczny Poltransplantu Jarosław Czerwiński „ciągle mamy wiele do zrobienia".
Poważny problem z malejącą liczbą dawców mają obecnie Niemcy, którzy do tej pory nie mogą udźwignąć skutków „afer" transplantacyjnych w Getyndze, Ratyzbonie, Monachium oraz Lipsku. Od 2010 liczba przeprowadzonych przeszczepów spadła o 444 (z 1296 do 852). Natychmiast po ujawnieniu pierwszych skandali, w niemieckim społeczeństwie wyraźnie spadła gotowość do oddania po śmierci swoich organów na przeszczep.
Wzorem do naśladowania jest niewielka, nieco ponad czteromilionowa Chorwacja, w której w ciągu 5 lat liczba dawców wzrosła o 66 osób, a wskaźnik dawców pmp (na mln mieszkańców) wynosił w 2009 r. – 17,7, a w 2014 r. – już 33,5. Powody do zadowolenia mają również Brytyjczycy, u których liczba dawców zdecydowanie się zwiększyła – wskaźnik dawców na 1 mln mieszkańców urósł o kilka punktów procentowych – od 15,1 w 2009 r. do 20,7w 2014 r.
Z powodu dużego rozwarstwienia liczby dawców w poszczególnych krajach, w ramach programu ACCORD założono, że kraje z lepszymi wskaźnikami na zasadzie partnerstwa będą kształcić i wymieniać się doświadczeniami z innymi np. Włochy z Czechami, Litwą i Maltą, a Francja z Bułgarią. W ramach programu kształceni są koordynatorzy, wzbogacane systemy informacyjne (m.in. e-learningowe) i promocyjne, a także poprawiane narzędzia audytu. Polska jak na razie nie otrzymała swojego „tutora".
Kolejnym pomysłem jest stworzenie jednolitego systemu rejestracji dawców z ustandaryzowaną terminologią i obowiązującym językiem angielskim, na wspólnej internetowej aplikacji. 3-letni budżet programu wynosi 2.431.576 €, z czego 1.439.988 € pokrywa Komisja Europejska.
Artykuły powiązane
- Rosnące ceny energii i polityka klimatyczna - "Zielona zmiana"
- „Wpływ zmian klimatu na gospodarkę wodną” konferencja
- Adamczyk: Państwa UE raczej zgodne w sprawie blokady portów dla rosyjskich statków
- Unia Europejska powinna zadbać o własne źródła zaopatrzenia
- Szczepienia COVID-19 trwają pomimo utrudnień w Unii Europejskiej