Znieść zakaz reklamy aptek Wyróżniony
- Napisane przez Usertech1ab
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Podczas kolejnej debaty poświęconej ocenie działającej od początku ub. roku ustawy refundacyjnej dyskutanci podkreślali, że nie został osiągnięty żaden z celów uzasadniających jej wprowadzenie. Pacjenci nie płacą za leki mniej, za to poziom tzw. współpłacenia przez nich wzrósł. Zmalała przy tym ich dostępność do leków, m.in. w związku z restrykcyjnym zakazem reklamy w aptekach.
Wskutek zakazu reklamy aptek dochodzi do absurdalnych sytuacji – podkreślali dyskutanci. Farmaceucie nie wolno informować pacjentów, że w jego aptece można posługiwać się kartą płatniczą. Nie może też przekazywać informacji, w której placówce pacjent może nabyć lek, którego nie ma w jego aptece. To zakaz reklamy doprowadził także do sytuacji, że coraz więcej leków bez recepty (OTC) sprzedawanych jest poza aptekami: w supermarketach, kioskach czy na stacjach benzynowych. A więc wszędzie tam, gdzie nie obowiązują obostrzenia wobec aptek. - Pacjenci wolą kupować te leki w takich miejscach zamiast przychodzić do aptek, gdzie jednocześnie otrzymali by dodatkową poradę od farmaceuty. Tracą na tym apteki, a przede wszystkim pacjenci - uważa Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET .Wg szacunków IMS w br. sprzedaż tych leków wzrośnie o 11 proc. wobec ub.r.
Według Tomasza Szelągowskiego, dyrektora generalnego Federacji Pacjentów Polskich, przy ustawie zadbano przede wszystkim o dobro NFZ, podczas gdy w centrum uwagi ustawodawcy powinny znaleźć się przede wszystkim potrzeby pacjenta. Według Szelągowskiego zakaz reklamy aptek zniszczył w Polsce m.in. opiekę farmaceutyczną, która w innych krajach rozwija się bardzo dobrze. W związku z zakazem farmaceucie nie wolno np. doradzić pacjentowi, jaki – tańszy lek – mógłby zastosować w danej sytuacji.
- W 26. krajach UE nie ma zakazu reklamy działalności aptek na poziomie aktów prawnych tak jak występuje to w Polsce. Najwidoczniej uznano tam, że taki zapis byłby pogwałceniem swobód prowadzenia działalności gospodarczej uważa Katarzyna Sabiłło, prezes fundacji Lege Pharmaciae. Jej zdaniem ustawa w tym kształcie w ogóle nie powinna wejść w życie. Mimo licznych, krytycznych uwag na jej temat środowiska farmaceutycznego, a także zastrzeżeń sygnalizowanych przez prawników dotyczących niezgodności ustawy z konstytucją, ustawodawca i prezydent pozostali głusi na zgłaszane argumenty. – Dobrze, że ministerstwo zdrowia ostatnio uznało, że trzeba wprowadzić w ustawie modyfikacje. Ale to samo mówiliśmy już prawie dwa lata temu. Ustawa wymaga zmian, nie modyfikacji. Jest antypacjencka – dodała Sabiłło.
Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, wiceprezydenta Centrum im. Adama Smitha rząd nie przeprowadził żadnych ocen skutków wprowadzenia ustawy refundacyjnej. - Taką analizę przeprowadziło nasze Centrum i natychmiast było widać co nastąpi po jej wdrożeniu. A mianowicie całkowite odcięcie pacjenta od informacji i od opieki farmaceutycznej. Poza tym jeżeli pacjent ma gorszy dostęp do leków to szybciej może trafić do szpitala. Zaś w tym momencie NFZ nie uzyskuje oszczędności, gdyż takie leczenie jest wielokrotnie droższe - uważa Sadowski. Jego zdaniem tak drastyczny zakaz reklamy aptek jest antykonstytucyjny. – Rząd stał się zakładnikiem grupy interesów części środowiska aptekarskiego. Przedstawiciele resortu zdrowia przyznali, że zakaz reklamy był pomysłem Naczelnej Izby Aptekarskiej. Mogło w tym przypadku dojść do posunięć o charakterze korupcyjnym. Interes pacjentów został pogwałcony na rzecz interesów korporacyjnych – domniemywa Sadowski. W jego opinii jednym z bardziej drastycznych skutków zakazu reklamy aptek jest wzrost leczenia pacjentów w szpitalach od chwili wprowadzenia obecnej ustawy refundacyjnej, jak wynika z danych IMS. Skoro pacjentów coraz częściej nie stać na wykup w aptekach pełnopłatnych leków rezygnują z farmakoterapii i w rezultacie muszą leczyć się w szpitalach, co jest terapią znacznie droższą dla budżetu – dodał Sadowski.
Agencja ISBnews była partnerem debaty pt. „Ustawa refundacyjna a rozwój leków w Polsce”, która odbyła się w Pałacu Prymasowskim w Warszawie. Organizatorem był wydawca dziennika Super Ekspress.