Rachunek bilansujący Wyróżniony
- Napisał
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Są z tego korzyści
Największą zaletą posiadania rachunku bilansującego powiązanego z kredytem hipotecznym jest możliwość korzystania z posiadanej gotówki w każdym momencie.
Czy posiadając kredyt hipoteczny - w chwili kiedy mamy nadwyżkę gotówki - powinniśmy iść do banku i nadpłacić kredyt? Czy jest to opłacalne? A może jest inne rozwiązanie? Może rachunek bilansujący, chociaż mało popularny, wart jest rozważenia.
Nadpłacając kredyt możemy co prawda zmniejszyć ratę miesięczną kredytu, co w pewnym stopniu odciąży nasz budżet, to jednak pozbawimy się środków, które mogą okazać się istotnym zabezpieczeniem finansowym w trudnych chwilach.
Jak działa rachunek bilansujący?
Zacznijmy od tego, że w banku, w którym zaciągamy kredyt hipoteczny musimy otworzyć rachunek osobisty czyli oszczędnościowo – rozliczeniowy oraz rachunek bilansujący. Dodatkowo należy zadeklarować minimalny pułap kwoty jaka ma pozostać na rachunku osobistym po przelaniu wypłaty czy innych dostępnych środków, a każdą kwotę powyżej tego pułapu bank przeleje na rachunek bilansujący.
Kwota ta pomniejszy kapitał kredytu, ponieważ bank wpisuje te pieniądze w poczet spłaty kredytu, od którego każdego dnia naliczane są odsetki. W rezultacie zapłacimy odsetki od mniejszej kwoty a zatem obniżymy comiesięczną ratę. Istotną różnicą jest to, że środki te nie trafiają bezpowrotnie na rzecz spłaty kredytu, lecz możemy je w każdej chwili podjąć. Kiedy wypłacimy czy pomniejszymy kwotę złożoną na rachunku bilansującym, wówczas powiększy się kwota kredytu, od której zostaną naliczone odsetki.
To co zyskaliśmy to czas, kiedy posiadane przez nas wolne środki pozwoliły nam na zmniejszenie raty kredytu. Dodatkowo, operację tę można powtarzać dynamicznie zarządzając kwotą kredytu pozostałą do spłaty oraz zmniejszając nasze comiesięczne zobowiązania.
Przedstawmy to na przykładzie – kredyt hipoteczny zaciągnięty na kwotę 250.000 złotych z rachunkiem bilansującym. Po wpłaceniu np. 30.000 złotych, kapitał kredytu pomniejszy się o tę kwotę i odsetki będą naliczane od kwoty 220.000 złotych według harmonogramu spłat. Jeżeli na rachunku bilansującym złożone zostałyby środki równe zadłużeniu, to nie zapłacilibyśmy odsetek, tylko ratę kapitałową.
Gdzie otworzymy taki rachunek?
Chociaż w Europie jest to oferta powszechnie dostępna to jednak w Polsce tylko kilka banków oferuje klientom możliwość skorzystania z kredytu hipotecznego w połączeniu z rachunkiem bilansującym. Jak dotąd z takiej oferty mogą skorzystać klienci mBanku, MultiBanku oraz PKO BP. Klienci, którzy chcieliby zaciągnąć kredyt hipoteczny w mBanku i skorzystać z rachunku bilansującego będą musieli zapłacić prowizję 2% od wartości kredytu.
Natomiast w drugim banku z Grupy BRE - MultiBanku w przypadku uruchamiając kredytu hipotecznego za rachunek bilansujący zapłacimy miesięcznie 99,00 złotych. W obu przypadkach rachunek bilansujący jest dostępny dla kredytów hipotecznych przy równych ratach. W banku PKO BP nie ma opłat za prowadzenie rachunku bilansującego jednak bank podwyższa prowizję kredytu hipotecznego o 0,5 % na okres 3 lat. Podobne rozwiązanie finansowe jest dostępne także w Banku Pekao jednak działające na trochę na innych zasadach.
„Największą zaletą posiadania rachunku bilansującego powiązanego z kredytem hipotecznym jest możliwość korzystania z posiadanej gotówki w każdym momencie. W ten sposób zachowujemy płynność finansową. Drugą zaletą jest zmniejszenie – choćby czasowe – naszego zadłużenia, a przecież właśnie o to chodzi. Mechanizm rachunku bilansującego może być także źródłem taniego finansowania dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Środki na rachunku bilansującym zawsze są dostępne i tanie, a dodatkowo nie trzeba załatwiać formalności związanych z wnioskiem o kredyt. I jeszcze jedno – od osiągniętego zysku nie płaci się podatku Belki” - mówi Leszek Zięba z Aspiro.