Menu
A+ A A-

Polonia a sprawa polska Wyróżniony

Polonia a sprawa polska

Wśród emocjonalnych dyskusji o referendalnych pytaniach i o pomocy dla frankowiczów w ostatnich dniach dość słabo przebiła się ważna i ciekawa informacja: rząd przyjął plan współpracy z Polonią do 2020 r. Co istotne, ten plan zakłada nie tylko wsparcie polskich środowisk na całym świecie, ale także aktywną zachętę tych, którzy dzisiaj żyją i pracują za granicą, do powrotu w ojczyste strony. Należy mocno, bardzo mocno trzymać kciuki za to, by rządowe deklaracje przełożyły się jak najszybciej na konkrety. Bowiem Polaków, którzy zmuszeni byli wybrać pracę i pobyt za granicą, bardzo potrzebujemy w kraju.

Problem migracji Polaków – zwłaszcza tych młodych – jest dla polityków przysłowiowym gorącym kartoflem. Najlepiej przerzucić go szybko w dłonie oponentów. A i narracja jest bardzo niespójna. W zależności od tego, kto rządzi, wyjazdy z Polski są traktowane jako wielki problem bądź są bagatelizowane. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (w sejmowych ławach) – wiemy doskonale. Problem wszakże jest dość znaczący, a jego skutki będą bardzo widoczne za kilkanaście lat. Nie jest przesadą stwierdzenie, że bez energicznych działań ze strony decydentów i wszystkich liczących się sił politycznych nasz kraj straci całe pokolenie. Bo przecież polski pracownik za granicą to nie tylko – a dzisiaj może nawet: nie przede wszystkim – „człowiek na zmywaku". Angaże dostają specjaliści z różnych dziedzin. Do podjęcia kariery za granicą przekonują ich nie tylko pensje, lecz także dobre perspektywy zawodowego rozwoju.

Wbrew utartym opiniom młodych Polaków za granicę ciągnie nie tylko różnica między wynagrodzeniem, na które mogą liczyć po studiach u nas, a tym, ile otrzymają na obczyźnie. Młodzi ludzie są realistami, są cierpliwi: godzą się z tym, że przez pewien czas nie będą zarabiali kokosów, ale pod jednym warunkiem. Chcą mieć szansę na wykorzystanie swoich umiejętności i potencjału, a w efekcie zbudowanie kariery. Oczekują, że za kilka lat znajdą się w innym punkcie, niż obecnie. W Polsce, bądźmy szczerzy, bardzo często takiej gwarancji nie mają. I wynika to nie tylko z różnicy w stopniu rozwoju gospodarek „starej" i „nowej" Unii. Także z faktu, że w wielu miejscach do zrobienia kariery nadal potrzebne są koneksje, protekcje, a wiele publicznych instytucji nadal stanowi teren wpływu polityków. Jeśli szukać winnego takiego stanu rzeczy, to jest nim solidarnie cała klasa polityczna.

Program zachęcający Polaków do powrotu może być skuteczny pod jednym warunkiem – nie może być wplątany w doraźną, partyjną politykę. Powinien liczyć na wsparcie zarówno koalicji, jak i opozycji (ktokolwiek będzie u steru rządów) i realizowany ze świadomością, że efekty przyjdą nie po roku albo dwóch, ale co najmniej po kilku latach. Będzie to przedsięwzięcie pionierskie, trudne, lecz konieczne – jeśli chcemy poważnie myśleć o pomyślnej przyszłości dla Polski.

Muszę nadmienić (z dumą, a jakże!), że Fundacja „Teraz Polska" od lat stara się zwrócić uwagę na niesamowity potencjał, jaki tkwi w Polonii. I w tej młodej, która niedawno wyjechała „za chlebem", i w tych polskich środowiskach, które od lat żyją poza krajem. Trudno o lepszych sojuszników w budowaniu Marki Polska na szerokim świecie. Celem Konkursu „Wybitny Polak" jest wyróżnianie i nagradzanie osób polskiego pochodzenia, zamieszkałych poza granicami naszego kraju, które odniosły znaczący i uznany sukces w różnych dziedzinach aktywności takich jak nauka, kultura, działalność gospodarcza, sport. Nagroda „Wybitny Polak", przyznawana ostatecznie przez Kapitułę Konkursu „Teraz Polska", trafia do polskich sław, znanych ze swoich osiągnięć na wszystkich kontynentach. A ile takich przyszłych sław kryje się wśród młodych Polaków, dzisiaj pracujących nie tylko w europejskich metropoliach?

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas