Menu
A+ A A-

Mało transakcji na rynku wtórnym Wyróżniony

Mało transakcji na rynku wtórnym fot. www.sxc.hu

Polski rynek nieruchomości wtórnych oczekuje ożywienia, o czym świadczy między innymi wrześniowy, sięgający 20%, wzrost podaży. Dane z najnowszego, październikowego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera pokazują jednak, że zainteresowanie kupujących jest mniejsze od oczekiwanego, co jest przyczyną rosnących rozbieżności pomiędzy cenami ofertowymi a transakcyjnymi.

W niektórych miastach różnica ta przekracza 10% wartości sprzedaży. Dobrą wiadomością dla osób planujących zakup mieszkania jest rekordowo niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych. W ofercie aż siedmiu banków spadło ono w październiku poniżej 4%.

We wrześniu ceny ofertowe wzrosły, jednak podwyżka była nieznaczna i wyniosła zaledwie 0,2%. Jednocześnie w pięciu lokalizacjach odnotowano obniżki kosztów oferowanych mieszkań, co sprawia, że trudno mówić o jednolitym kierunku zmian na rynku nieruchomości.

Po wakacjach podaż w niektórych miastach (takich jak Wrocław czy Olsztyn) wzrosła o blisko 20%. Warto zwrócić uwagę na znaczne różnice w oczekiwaniach sprzedających i możliwościach kupujących. W niektórych wypadkach rozbieżność pomiędzy średnimi cenami wystawianymi przez sprzedających a transakcyjnymi wynosi ponad 10%. – Sytuację taką obserwujemy w Gdyni (aż 14,9%), we Wrocławiu (11,1 %) i Gdańsku (10,3 %). W przypadku Krakowa różnica wynosi 9,5% – wylicza Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Takie rozbieżności pokazują, że większość nabywców celuje w tańsze segmenty rynku. Część ofert jest też przeszacowana, przez co nie może skutecznie rywalizować m.in. z lokalami z rynku pierwotnego, których atrakcyjność wzmacnia jeszcze program MdM – komentuje ekspert.

Obecne oprocentowanie kredytów hipotecznych jest najniższe w historii. Dzięki obniżce stóp procentowych, dla kredytów z wysokim wkładem własnym (25%) wynosi ono już tylko 4,12% (we wrześniu było na poziomie 4,44%). Warto zauważyć, że aż w siedmiu ofertach bankowych z naszego zestawienia, spadło ono poniżej 4%. – Najbardziej niewiarygodna jest jednak sytuacja niektórych osób, która zaciągnęły kredyty w 2008 r. – zauważa Jarosław Sadowski, ekspert Expander. – Oprocentowanie ich zobowiązań już jest lub w najbliższym czasie będzie mniejsze niż 3% (gdy zaciągali kredyty, wynosiło ponad 7%). Dzieje się tak ponieważ marże w 2008 r. nierzadko były niższe niż 1%, a WIBOR 3M wynosi obecnie tylko 2,09%.

Dzięki temu, że oprocentowanie kredytów jest rekordowo niskie, zauważalnie poprawiła się też dostępność kredytów hipotecznych. Trzyosobowa rodzina uzyskująca dochód łączny w kwocie 5 000 zł netto przeciętnie może liczyć na 437 tys. zł kredytu, przy okresie kredytowania wynoszącym 30 lat. Jeszcze przed miesiącem było to 424 tys. zł. – Oczywiście wzrost dostępności polega nie tylko na tym, że przy określonych dochodach można uzyskać wyższy kredyt – wyjaśnia Jarosław Sadowski, Expander.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas