W puszce popularnej marki „skrzydlatego” energetyka, znajduje się 80 miligramów kofeiny. Dla przykładu, kubek kawy ze znanej sieciowej kawiarni, ma jej trzy razy więcej.
Kolejny raz mamy przykład forsowania nieprzemyślanych i nieadekwatnych rozwiązań argumentowanych mocnymi hasłami. W Sejmie procedowany jest projekt ograniczenia sprzedaży i reklamy napojów energetycznych.