PAIiIZ: będzie się rozwijać współpraca polsko-węgierska. Czekamy na koniec kryzysu na Węgrzech Wyróżniony
- Napisane przez Art Partner
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Polskie inwestycje na Węgrzech mają się dobrze. Dziś sięgają 350 milionów euro. To trzy razy więcej niż Węgrzy zainwestowali w Polsce. Inwestorów z Polski interesują głównie branże elektroniczna i chemiczna oraz handel. Kryzys przyhamował nieco tempo rozwoju polsko-węgierskiej współpracy gospodarczej, ale sytuacja powinna się poprawić wraz z ożywieniem w węgierskiej gospodarce.
Polacy zainwestowali na Węgrzech ok. 300-350 mln euro. Nasi przedsiębiorcy szczególnie interesują się sektorem chemicznym i elektronicznym.
– Poprawa sytuacji gospodarczej na Węgrzech, a także psychologiczna tendencja polskich przedsiębiorców do inwestowania tam, gdzie czują się dobrze, na rynkach, które są bliskie, powinna znowu przynieść wzrost polskiej aktywności inwestycyjnej na Węgrzech – prognozuje Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Ale również wzrost aktywności węgierskich firm na polskim rynku. Już teraz jest ok. 130 takich przedsiębiorstw, m.in. w branży farmaceutycznej i elektronicznej.
– To dość dużo, natomiast jeśli chodzi o wartość zainwestowanego kapitału nie jest aż tak różowo. Węgrzy zainwestowali w Polsce około 120 milionów euro. Jest kilka sztandarowych: trzecie pokolenie Polaków leczy się przy pomocy specyfików firmy Gedeon Richter – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prezes PAIiIZ. – Było lepiej przed kryzysem, który dotknął naszych sąsiadów węgierskich znacznie mocniej niż nas.
Inwestycje zagraniczne polskich firm rosną mimo spowolnienia
Współpraca gospodarcza na linii Warszawa – Budapeszt wpisuje się w szerszą strategię rozwoju polskich inwestycji zagranicznych.
– Jeszcze 7-8 lat temu inwestycje zagraniczne Węgier były trzykrotnie większe niż inwestycje Polski. Paradoksalnie na skutek kryzysu nasze inwestycje w świecie, które skoczyły z poziomu 6 miliardów euro do ponad 50 miliardów euro, w tej chwili są grubo wyższe niż inwestycje węgierskie w świecie – mówi Sławomir Majman.
I przypomina, że to do niedawna to raczej polskie firmy zazdrościły Węgrom rozmachu, z jakim wchodzili na kolejne rynki.
Polska w naturalny sposób wykorzystuje swoją obecność w Unii Europejskiej. Ważne jest też znajomość rynku czy klimat kulturowy.
– Nie przypadkiem jednym z liderów, jeśli chodzi o kierunki inwestowania przez polskich inwestorów, są Czechy – kraj niewielki, ale dobrze nam znany – tłumaczy szef PAIiIZ.
Ten sam mechanizm rządzi współpracą polsko-węgierską.
– Rozwinięte są stosunki międzyludzkie, jest klimat wzajemnego zaufania, nie ma efektu obcości, jak na bardziej odległych i nowych dla polskiego biznesu rynkach – mówi Sławomir Majman.