Kropiwnicki z RPP spodziewa się wzrostu PKB na poziomie 3-3,5% w 2021 Wyróżniony
- Napisane przez ISBNews
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę

Ożywienie gospodarcze nastąpi w II połowie roku, a w całym bieżącym roku PKB wzrośnie o 3-3,5% r/r, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Jerzy Kropiwnicki. Jego zdaniem, perspektywy gospodarki polskiej na 20201 rok są pomyślne.
"Pozytywnie gospodarka odbije w drugim półroczu i ogólny wynik dla r. 2021 będzie dodatni - w granicach 3-3,5%. Ożywienie gospodarki (podobnie jak dotychczasowe znacznie złagodzone spadki jej wskaźników) zawdzięczamy rozsądnej polityce Rządu RP i NBP" - napisał Kropiwnicki na swoim blogu.
Jego zdaniem, inflacja nie przekracza poziomów alarmowych, które zmuszałyby RPP do interwencji, a czynniki podbijające inflację znajdują się poza działaniami w sferze polityki pieniężnej.
"Inflacja wprawdzie nie przekracza poziomów alarmowych, które zmuszałyby Radę Polityki Pieniężnej do interwencji, ale różne opłaty nakładane przez UE (np. opłata mocowa), przez rząd (opłata cukrowa) a zwłaszcza przez samorządy lokalne (opłaty za wodę, ścieki, śmieci, rozszerzanie stref płatnego parkowania, podwyższanie cen biletów w komunikacji miejskiej, podnoszenie podatku od nieruchomości) - wszystko to wpływa na nasze koszty utrzymania. Wobec takich wzrostów cen i kosztów utrzymania polityka pieniężna banku centralnego jest bezradna" - napisał Kropiwnicki.
Według członka RPP, wskaźniki długu i deficytu utrzymywane są "w rozsądnych granicach".
Jak wynika z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP), opublikowanej w marcowym "Raporcie o inflacji" wzrost PKB sięgnie 4,1% w tym roku, a następnie Polska osiągnie wzrost gospodarczy na poziomie po 5,4% w 2022 i 2023 r. Oczekuje się, że w połowie bieżącego roku nastąpi powrót PKB do poziomu sprzed pandemii.