Menu
A+ A A-

Nawet 1.5 mld zł na modernizację dworców

Hala główna Dworca Centralnego w Warszawie Hala główna Dworca Centralnego w Warszawie fot. Boston9 / Wikimedia Commons

W ostatnim czasie w Polsce zostało oddanych do użytku kilkadziesiąt wyremontowanych dworców, niestety mimo zachęcającego wyglądu i dogodnej lokalizacji tych obiektów ich właściciel – spółka PKP – wciąż zmaga się z brakiem najemców powierzchni handlowych. Poseł Michał Jaros w złożonej niedawno interpelacji uważa, że powodem tego stanu rzeczy są przepisy zakazujące sprzedaży niskoprocentowego alkoholu na terenie dworców.

PKP w ciągu najbliższych trzech lat ma przeznaczyć 1,5 mld zł na inwestycje związane z modernizacją dworców, ale nie chodzi tylko o modernizacje budynku z kasami, ale o modernizację terenów wokół dworców i stworzenie nowoczesnych centr usługowych – z restauracjami, sklepami, biurami służb miejskich. Do użytku oddano już kilkadziesiąt wyremontowanych dworców, które są w wielu przypadkach wizytówkami miast.

 

Jednak na 12 największych wyremontowanych dworcach kolejowych najemców znalazło zaledwie 55 proc. powierzchni handlowej.

„Zezwolenie na sprzedaż niskoprocentowych alkoholi z pewnością przyciągnęłoby restauratorów, dla których czynnik ten jest bardzo ważny przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu działalności na terenie dworca. Zakaz sprzedaży alkoholu oznacza dla nich podwyższenie progu rentowności, i co za tym idzie w chwili obecnej zamiast powierzchni dworcowych wybierają na prowadzenie działalności np. przydworcowe galerie handlowe" – pisze w interpelacji poseł Jaros.

Przepisy zabraniające sprzedaży alkoholu niskoprocentowego na terenie dworców wynikają z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, jednak w 2011 roku ustawa ta została znowelizowana i dzięki temu możliwa jest sprzedaż w wagonach Warsu piwa o zawartości do 4,5 proc. alkoholu. – Czym różni się wagon od terenu dworca? To w końcu tez miejsce publiczne. Zresztą na lotniskach nikt nie ma problemu ze sprzedażą alkoholu. Podróżni mogą przebierać w restauracjach. To samo mogłoby być na dworcach, a póki co podróżujący pociągami mogą co najwyżej skorzystać z fast foodu – twierdzi pan Karol, jeden z poznańskich restauratorów.

Zmiany proponowane przez posła Michała Jarosa, jeśli zostaną wprowadzone, będą przełomowe nie tylko dla PKP czy restauratorów, ale przede wszystkim dla podróżnych. Pomyśleć, że zamiast zapiekanki w czasie przesiadki można by zjeść normalny obiad w restauracji? Wars się już zmienił, najwyższy czas na dworce.

Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas