Dolar po 3,20 PLN już w tym tygodniu? Wyróżniony
- Napisane przez Łukasz Rozbicki / MM Prime TFI S.A.
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Seria mocniejszych danych z USA w ostatnich miesiącach, przede wszystkim z rynku pracy i nieruchomości, można traktować jako pewnego rodzaju pokaz siły amerykańskiej gospodarki. Może nie sprowokuje to Fed do szybszych podwyżek stóp, ale na pewno jest w stanie ugruntować scenariusz nie tylko wygaszenia QE, ale także bardziej zdecydowanej zapowiedzi terminu podwyżki stóp.
Będzie ku temu nieco okazji, np. zaczynająca się konferencja w Jackson Hole albo wrześniowe lub październikowe posiedzenie FOMC. Natomiast w przypadku strefy euro ryzyka wzrosły, zarówno po stronie gospodarki, jak i geopolityki. To wszystko może w dłuższym terminie ciążyć wycenie EUR/USD. Powoli kształtuje się tam wyraźniejszy, już nawet średnioterminowy trend spadkowy, mający solidne fundamentalne podstawy.
Polska waluta została przeceniona przede wszystkim przez konflikt na Ukrainie, ale powoli zmieniać się może percepcja rynku dotycząca postawy RPP i perspektyw gospodarki po wprowadzeniu sankcji. Deflacja w lipcu, prawdopodobnie deflacja w sierpniu, niskie tempo wzrostu produkcji przemysłowej (jeszcze bez uwzględnienia wpływu sankcji) to moim zdaniem mocne argumenty za obniżką stóp i takiej decyzji do końca roku można się spodziewać. Protokół z ostatniego posiedzenia RPP wskazuje na coraz szerszą dyskusję nad koniecznością obniżek stóp w obliczu wysokiej realnej stopy procentowej czy oznak spowolnienia gospodarki.
Obserwując reakcję kursu EUR/PLN po wybiciu do okolic 4,20 można wywnioskować, że nie była to jedynie incydentalna słabość złotego. Kurs może zatem do najbliższego posiedzenia RPP konsolidować wokół 4,20. Zestawiając to z oczekiwanymi dalszymi spadkami eurodolara, największe niebezpieczeństwo jest w wycenie złotego względem dolara. Zakładając stałość kursu EUR/PLN na 4,19, spadek EUR/USD do 1,31 (najbliższe wsparcie) spowoduje wzrost USD/PLN do 3,20. Biorąc pod uwagę komentarze na sympozjum w Jackson Hole korzystne dla dolara (jastrzębia J. Yellen, gołębi M. Draghi), taki scenariusz ziścić się może już w tym tygodniu.