(Na razie) bez większych problemów
- Napisane przez Usertech1ab
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Spowolnienie gospodarcze nie powinno zagrozić stabilności krajowego systemu finansowego. Jednak przyczyni się ono do zmniejszenia zyskowności instytucji finansowych (m.in. poprzez wyższe koszty materializacji ryzyka kredytowego) i może prowadzić do wystąpienia napięć w części słabszych instytucji finansowych.
Od początku światowego kryzysu w 2008 r. żaden bank w Polsce nie znalazł się w sytuacji, w której wymagałby dokapitalizowania ze środków publicznych. Wyniki testów warunków skrajnych wskazują, że duża część krajowych banków komercyjnych posiada kapitały wystarczające do zaabsorbowania skutków silnego spowolnienia gospodarczego i utrzymania
adekwatności kapitałowej na wysokim poziomie. Należy podkreślić, że analizy te były prowadzone przy bardzo restrykcyjnych założeniach, których prawdopodobieństwo materializacji można ocenić jako niskie. Jednak ze względu na oczekiwane spowolnienie wzrostu gospodarczego i utrzymującą się niepewność dotyczącą przyszłych tendencji gospodarczych wskazane jest, aby banki prowadziły ostrożną politykę dywidendową.
W szczególności banki o dużym zaangażowaniu w kredytowanie w walutach obcych powinny nadal dążyć do utrzymywania, a w niektórych przypadkach wzmocnienia, swojej pozycji kapitałowej i płynnościowej. Dotyczy to także sytuacji, w której w wyniku zmian własnościowych (fuzji i przejęć) nabywane są portfele kredytów walutowych o znacznej wartości. Bieżącą sytuację finansową sektora banków spółdzielczych można ocenić jako stabilną, podobnie jak sytuację banków komercyjnych. Banki spółdzielcze charakteryzowały się lepszą jakością portfela kredytowego i wyższą marżą odsetkową netto, jednak istotnie niższa efektywność kosztowa banków spółdzielczych powodowała, że ich zyskowność była nieznacznie niższa niż banków komercyjnych. Wysokość współczynnika wypłacalności banków spółdzielczych była niższa od wartości tego wskaźnika dla banków komercyjnych. Zdecydowana większość banków spółdzielczych cechuje się nadwyżką depozytów nad kredytami, co powoduje, że nie są narażone na ryzyko związane z wykorzystywaniem finansowania rynkowego.
Sytuacja zakładów ubezpieczeń, TFI i PTE nie stwarzała istotnych zagrożeń dla stabilności systemu finansowego. W 2012 r. wyniki techniczne i finansowe sektora ubezpieczeń wzrosły w porównaniu z 2011 r. Poprawiła się również wypłacalność zakładów ubezpieczeń, co sprzyjało umocnieniu bezpieczeństwa funkcjonowania tego sektora. Po cut-off date Raportu
zostały upublicznione propozycje zmian w systemie emerytalnym, których efektem może być ograniczenie skali działania OFE
Sytuacja finansowa sektora spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, objętego nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego od 27 października 2012 r., została oceniona przez KNF – na podstawie wstępnych danych finansowych – w opracowaniu opublikowanym 6 czerwca br. Zgodnie z przedstawioną w nim oceną, sytuacja kapitałowa w kasach jest złożona, fundusze własne pomimo wykazywanego ponad czterokrotnego wzrostu w latach 2006 – 2012 należy uznać za nieadekwatne do prowadzonej działalności, ponieważ nie zabezpieczają ponoszonego przez kasy ryzyka.
Jednocześnie perspektywy otoczenia polskiej gospodarki, które będzie wpływać na warunki działania systemu finansowego w Polsce, uległy dalszemu pogorszeniu od momentu publikacji poprzedniej edycji Raportu. Prognozy wzrostu gospodarczego w gospodarce światowej, a szczególnie w strefie euro, na lata 2013–2014 były w tym okresie sukcesywnie obniżane.
Powrót zaburzeń na globalnych rynkach finansowych przyczyniłby się, poprzez swój negatywny wpływ na sytuację ekonomiczną krajów wysoko rozwiniętych, do dalszego obniżenia tempa wzrostu gospodarczego w Polsce, co po pewnym czasie doprowadziłoby do pogorszenia jakości kredytów. Czynnikiem zwiększającym potencjalny wpływ spowolnienia gospodarczego na straty kredytowe w portfelu kredytów mieszkaniowych jest istotny udział kredytów o wysokiej relacji wartości kredytu do bieżącej wartości zabezpieczenia w portfelu kredytowym banków. Spowolnienie gospodarcze mogłoby także negatywnie wpłynąć na sytuację finansów publicznych i postrzegane ryzyko kredytowe Polski. Relatywny spadek atrakcyjności krajowych obligacji skarbowych dla inwestorów globalnych, a w konsekwencji ewentualne zmniejszenie zainteresowania tymi instrumentami lub nawet ich wyprzedaż na rynku wtórnym przez inwestorów zagranicznych, skutkowałyby bardzo silnym wzrostem ich rentowności przy jednoczesnej deprecjacji złotego.
Silny wzrost awersji do ryzyka wiązałby się również z nasileniem presji rynkowej na delewarowanie banków europejskich, przejawiającej się dalszym wzrostem kosztów finansowania rynkowego, jego zmniejszoną dostępnością i krótszą zapadalnością. W takich warunkach również koszt i dostępność finansowania zapewnianego przez inwestorów strategicznych polskim spółkom zależnym mogłyby się pogorszyć, prowadząc do tzw. delewarowania czyli wycofywania kapitałów z polskich oddziałów banków do krajów ich siedzib.
Ze względu na stabilną sytuację gospodarczą Polski i krajowego systemu bankowego ewentualne skutki delewarowania powinny być w Polsce mniejsze niż w innych krajach regionu. W Polsce w ostatnich kwartałach zmniejsza się wartość zobowiązań banków wobec zagranicznych instytucji finansowych. Zmiany te nie mają charakteru nagłego i nie wywierają istotnego wpływu na akcję kredytową banków, a w przypadku części banków są związane ze zmianami w strukturze finansowania, prowadzącymi do zwiększenia udziału depozytów krajowych klientów. Dodatkowym czynnikiem ograniczającym zapotrzebowanie na finansowanie zagraniczne jest zmniejszająca się wartość portfela walutowych kredytów mieszkaniowych, które w niektórych bankach były finansowane środkami pozyskanym z zagranicy. Zmniejszenie udziału zobowiązań wobec zagranicznych instytucji finansowych w strukturze finansowania sektora bankowego ogranicza ewentualne negatywne skutki procesu delewarowania spółek-matek polskich banków. Niskie rentowności polskich obligacji
rządowych wskazują, że wypłacalność Polski jest oceniana pozytywnie przez inwestorów. Globalny wzrost awersji do ryzyka w maju i czerwcu br. spowodował częściowe odwrócenie poprzednich spadków rentowności, jednak pozostają one nadal na niższych poziomach niż w latach ubiegłych – twierdzi raport NBP.
Zdaniem jego autorów część inwestorów strategicznych polskich banków, pomimo dobrej i stabilnej rentowności działalności w Polsce, może zdecydować się na sprzedaż polskich spółek zależnych w ramach programów restrukturyzacji swojej działalności. Ponieważ sytuacja finansowa niektórych dominujących akcjonariuszy banków działających w Polsce jest trudna, decyzja o sprzedaży posiadanych udziałów może być też wymuszona przez regulatora z kraju macierzystego (w odpowiedzi na duże potrzeby kapitałowe) bądź (w przypadku zaangażowania środków publicznych) przez Komisję Europejską. Dla utrzymania stabilności polskiego systemu finansowego jest ważne, aby takie procesy przebiegały w sposób uporządkowany, a nowi właściciele banków zapewnili ich stabilne funkcjonowanie. Proces ewentualnych zmian właścicielskich wiąże się z ryzykiem spadku zaufania do banków, które są przedmiotem sprzedaży, szczególnie, jeśli dotychczasowy inwestor strategiczny znajdowałby się w trudnej sytuacji finansowej. Prawdopodobieństwo zmian właścicielskich w polskim sektorze bankowym nie zmieniło się istotnie w porównaniu z poprzednią edycją Raportu i pozostaje na podwyższonym poziomie. Wg NBP w razie konieczności krajowe władze dysponują instrumentami pozwalającymi ograniczyć skutki materializacji tego ryzyka. Instrumenty takie są określone m.in. w ustawie o rekapitalizacji niektórych instytucji finansowych, która umożliwia Skarbowi Państwa udzielenie gwarancji zwiększenia funduszy własnych instytucji finansowej lub jej przejęcie przez Skarb Państwa. W proces zmian własnościowych w polskim sektorze bankowym mogą również zaangażować się krajowe podmioty gospodarcze. Zmiany właścicielskie mogą prowadzić do wzrostu koncentracji w sektorze bankowym. W tym kontekście istotną zmianą regulacyjną w analizowanym okresie jest przyjęta przez Parlament Europejski 16 kwietnia br. Dyrektywa CRD IV, która umożliwia nadzorcom (w Polsce – KNF) nałożenie na instytucje o systemowym znaczeniu na rynku krajowym dodatkowego bufora kapitałowego.