Transakcje bankowe pod lupą Wyróżniony
- Napisane przez Art Partner
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie na zasadzie pilotażu przystąpi systemu OGNIVO, który umożliwia elektroniczną wymianę informacji między bankami i innymi podmiotami. Ma to przede wszystkim usprawnić i przyspieszyć prowadzone postępowania, ale i obniżyć koszty działania prokuratury, związane z korespondencją papierową.
– Podczas tych trzech miesięcy będziemy testować, czy ten system sprawdzi się w Prokuraturze i w jednostkach jej podległych – mówi Ewelina Wojciechowska, analityk kryminalny w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie. – Będziemy szukać problemów, które pojawią się na naszej drodze, wyłapywać błędy etc. W ten sposób chcemy doprowadzić do stworzenia idealnego systemu, który pomoże prokuratorom w szybkim czasie pozyskać potrzebne informacje – dodaje.
Do zalet systemu OGNIVO Wojciechowska zalicza dostęp do znacznej ilości pewnych informacji w jednym miejscu (w systemie uczestniczy 90 proc. banków), a także ograniczenie kosztów związanych z tradycyjnymi metodami (np. przesyłkami pocztowymi) oraz zmniejszenie nakładu pracy pracowników sekretariatów i samych prokuratorów.
Krajowa Izba Rozliczeniowa liczy, że do systemu będą dołączać kolejne prokuratury. W planach jest pilotaż w prokuraturach okręgowych w Krakowie, Nowym Sączu, Tarnowie i Kielcach.
Bezpieczne przepływy danych
Zadaniem systemu na początku była wymiana informacji między bankami, zwłaszcza w przypadku reklamacji, np. podwójnego przelewu. Dzięki temu banki odeszły od żmudnych procesów papierowych. Aktualnie w systemie uczestniczą także inne podmioty ze strefy okołobankowej – np. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który jest częstym odbiorcą przelewów, Poczta Polska, a od niedawna organy egzekucji komorniczej.
Jak podkreśla przedstawiciel Izby, system jest w pełni bezpieczny, bo posiada szereg zabezpieczeń technologicznych. Jednym z nich jest elektroniczny podpis.
– Dopiero posiadając odpowiednie wyposażenie, który jest np. na bieżąco online weryfikowane, można wejść do systemu i zadać zapytanie. Również ten człowiek po drugiej stronie musi się odpowiednio uwierzytelnić – wyjaśnia Jończyk w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria. – Te systemy są w odpowiedni sposób zabezpieczone i zapewniają pełne bezpieczeństwo informacji.