O włos, o włos, o włos...
- Dział: Felieton
Powiedzmy, że za sterami „Boeinga" mamy posadzić znakomitego pilota. Jednak wahamy się - bo lekarze orzekli, że najprawdopodobniej cierpi na epilepsję. Więc co? Sadzamy?
Powiedzmy, że za sterami „Boeinga" mamy posadzić znakomitego pilota. Jednak wahamy się - bo lekarze orzekli, że najprawdopodobniej cierpi na epilepsję. Więc co? Sadzamy?
To hasło nie wisi u gastrologów - lecz u polityków. Polityków Lewicy.