Memoriał na temat „Memoriału" ^Wyróżniony

Nie za darmo.
W tej sprawie w Unio-Parlamencie powiedziałem tak: „Nawet w czasach śp. Józefa McCarthy'ego amerykańska Partia Komunistyczna miała swobodę działania – ale, ponieważ przyjmowała pieniądze od Związku Sowieckiego, musiała się zarejestrować jako obca agentura.
Dziesięć lat temu czytywałem opracowania „Memoriału". Robili oni fantastyczną robotę – i jedynym moim zastrzeżeniem było to, że dokumentowali głównie zbrodnie stalinowskie, pomijając znacznie większe zbrodnie leninowskie – ale, oczywiście, zamiast na to narzekać, należy powołać „Memoriał-Bis"...
Jednak czytając opracowania „Memoriału" sprzed pół roku byłem zszokowany: były to po prostu pamflety polityczne – zaangażowane w politykę bieżącą; niestety: jednostronnie. Sprawdziłem więc: cóż - „Memoriał" przyjmuje pieniądze z zagranicy, od państw wrogich Kremlowi. Nie możemy być zatem zaskoczeni, że Kreml traktuje „Memoriał" jako wrogą organizację.
Pieniądze potrafią wykoleić wszystko. To smutne – ale i oczywiste".
Jest to moje niezmienne stanowisko. W październiku pisałem na ten temat tak:
„Ktoś napisał, że niegłosowanie za rezolucją PE potępiającą zmuszanie „Memoriału' do rejestrowania się jako „obca agentura" jest kolejnym dowodem na moją „pro-rosyjskość".
Ale przecież „Memoriał" jest organizacją rosyjską! Poparcie „Memoriału" byłoby więc też działaniem pro-rosyjskim!
Chyba, że ktoś uważa „Memoriał" za organizację anty-rosyjską – ale w takim razie proszę się nie dziwić, że rosyjskie władze chcą go wyrejestrować!
W rzeczywistości chodzi zapewne nie o to, że jestem „pro-rosyjski" – tylko o to, że popieram konkretny reżym rosyjski – tzn. reżym p. Putina i Jego kolegów z KGB, FSB itd. Aaaaa – to co innego. Zgoda – proszę tylko używać właściwych określeń. Tak, rzeczywiście! W 1913 roku ogłosiłbym (ku oburzeniu 90 proc. Polaków!!) że wolę reżym carski od bolszewickiego. Dziś wolę reżym JE Włodzimierza Putina od demokracji – bo gdyby w Rosji panowała obecnie demokracja, to wojska rosyjskie zajęłyby już dawno całą Ukrainę – bo taka jest chęć znaczniej większości Rosjan.
Rosjanom lepiej jest pod okupacją obecnego państwa – bo podatki znacznie mniejsze, niż w UE, bo dzięki temu bogactwo Rosjan wyraźnie rośnie, bo w Rosji nie ma parad tych (tfu!) „gejów", bo w Rosji rozwydrzone babsztyle wydzierające się półnago w cerkwi pakuje się na dwa lata do obozów (...i po pół roku wypuszcza)...
Oczywiście, że obecny reżym rosyjski nie jest moim ideałem. Ale jest znacznie lepszy od tego, który chcieliby w Rosji zaprowadzić towarzysze komisarze z UE!
I tyle.
A teraz dodam jeszcze jeden argument. Jestem otóż z umysłu raczej uczonym, niż politykiem. Stosuję ściśle naukowe metody sprawdzania hipotez. Otóż jeśli czytam, z przykrością, co teraz piszą ludzie z „Memoriału" to myślę sobie: „Piszą tak, jakby brali pieniądze zza granicy". I potem sprawdzam tę hipotezę: bingo, biorą!
No, to wygląda na to, że hipoteza, że piszą tak dlatego, że biorą pieniądze zza granicy wydaje się uzasadniona...
A biorą – i nawet się z tym specjalnie nie kryją. Oto fragment wypowiedzi p. dra Aleksandra Czerkasowa, dyrektora Centrum Praw Człowieka „Memoriału":
„Jeśli dostajesz pieniądze z zagranicy, to nie znaczy, że działasz zgodnie z instrukcjami". P. Czerkasow dodał, że JE Włodzimierz Putin wywodzi się za świata KGB, gdzie przekupywanie ludzi jest normalką. „Przez 13 lat powtarzał, że muzykę pisze ten, kto płaci. My piszemy naszą własną muzykę".
Czyli: pieniądze dostaje.
I nie wierzę Mu za grosz.
http://korwin-mikke.pl